Lindsay Lohan niegdyś należała do pierwszej ligi amerykańskiego show biznesu. Nieustraszona imprezowiczka i słynna eksprzyjaciółka Paris Hilton skutecznie zaprzepaściła swoje szanse na sukces w młodym wieku, jednak od kilku lat zapewnia wszystkich o "zmianach" w swoim życiu i usilnie stara się powrócić na medialny piedestał. Skutki licznych prób ponownego zainteresowania sobą świata na razie spełzły jednak na niczym.
Zobacz: "Elegancka" Lindsay Lohan przesyła fanom buziaki w drodze na imprezę (ZDJĘCIA)
Lindsay Lohan już wielokrotnie zapowiada swój "wielki powrót" do show biznesu, który do tej pory mimo wszystko nie nastąpił. Co prawda przykurzona celebrytka dostała własny program na MTV i romansowała z arabskimi księciami, jednak zrozumiała już chyba, że w 2020 roku nikogo to nie obchodzi. Co jakiś czas informowano też o jej problemach osobistych i finansowych, ale Lindsay tonęła w swoim życiu tyle razy, że wśród jej fanów panuje przekonanie, iż koło ratunkowe ma już "przymocowane" na stałe.
Przypomnijmy: Zniszczona Lindsay Lohan uśmiecha się do fotografów w Nowym Jorku
W pewnym momencie wyraźnie znudzona LiLo znalazła więc kolejny sposób, aby przypomnieć o sobie światu. W sierpniu zeszłego roku informowaliśmy o tym, że Lindsay chce dać swojej karierze muzycznej drugą szansę i już szykuje się do wielkiego powrotu. Jeżeli sądziliście, że jednak przemyślała sprawę, to niestety mamy dla Was złą wiadomość. Okazuje się, że faktycznie nagrała nowy singiel, który właśnie zapowiedziała w mediach społecznościowych.
We wtorek celebrytka udostępniła w sieci 30-sekundową zapowiedź nowego "dzieła", którym zamierza się z nami podzielić już niebawem. Opublikowane nagranie składa się w dużej mierze z fragmentów medialnych doniesień na jej temat, które przeplatają się z urywkami klipu do piosenki Rumors, nagraniami z czerwonego dywanu i zdjęciami z prowadzonego niegdyś przez nią klubu Lohan Beach Club. Zaznaczamy, że piszemy o nim w czasie przeszłym, bo w czerwcu 2019 roku Lindsay już zdążyła zwinąć interes.
Wróciłam - zapewnia podekscytowana celebrytka w nagraniu i opisie do opublikowanego posta.
Niestety, nie znamy jeszcze dokładnej daty muzycznego "powrotu" Lindsay, jednak nie spodziewamy się, aby kazała nam na siebie długo czekać. Cieszycie się?