Jeszcze kilka tygodni temu wszystkie media w kraju rozpisywały się na temat romantycznej relacji Nikodema Rozbickiego i Julii Wieniawy. Spekulowano wówczas, że ich związek to już przeszłość, co wkrótce potwierdziła sama Julia. Rozstali się przy tym z klasą i wygląda na to, że między ekskochankami nie ma złych emocji.
Nikodem Rozbicki gotowy na nową miłość? Jednoznaczna odpowiedź
Wszyscy wiemy, jak to bywa w świecie show biznesu - gdy jedne drzwi definitywnie się zamykają, to wkrótce na pewno otworzą się inne. Nic więc dziwnego, że już ruszyły spekulacje na temat tego, czy po rozstaniu z Julią aktor jest gotowy na nową miłość.
Niedawno spekulowano nawet, czy mogło połączyć go głębsze uczucie z córką Bruce'a Willisa i Demi Moore, z którą wyraźnie się zaprzyjaźnił. Wkrótce stało się jasne, że ich znajomość wynikała z kwestii zawodowych, jednak sprawa wyraźnie rozgrzała internautów. Przy okazji wtorkowej wizyty Rozbickiego w "Dzień Dobry TVN" musiało więc paść znaczące pytanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaczęło się niewinnie, bo od pytania o to, kto wpływa na jego system wartości. Okazuje się, że chodzi o rodzinę, z którą Nikodem jest mocno związany.
Rodzina jest dla mnie niezwykle ważna, bardzo dużo jej zawdzięczam, ale pod względem takim energetycznym. Od dawna jestem bardzo samodzielnym człowiekiem, dość szybko się usamodzielniłem. Natomiast takie mentalne wsparcie, świadomość tego, że są bliscy, o których trzeba zadbać, którzy w razie czego mogą o ciebie zadbać, to jest coś, co mnie ukształtowało. Mam dwóch wspaniałych braci, wspaniałych rodziców, wspaniałych dziadków, których serdecznie pozdrawiam, jak oglądają.
Nie pozostało więc nic innego, jak zapytać, czy w sercu Nikodema "jest jeszcze miejsce na coś innego niż aktorstwo". Tu padła jednoznaczna odpowiedź.
No oczywiście, moje serce jest bardzo pojemne i tak, mam dużą potrzebę bliskości i z jakościową materią artystyczną, ale także i taką emocjonalno-życiową. Ale nie jest źle.