Kilka miesięcy temu Nikodem Rozbicki potwierdził krążące w mediach plotki o rozstaniu z Julią Wieniawą, publikując na Instagramie informację, że nie są już parą. Trzeba jednak przyznać, że wieści o zakończeniu związku zostały zakomunikowane w dość osobliwy sposób... Aktor zamieścił bowiem wspólne zdjęcie z byłą partnerką i przekonywał o "międzygalaktycznej więzi".
ZOBACZ: Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki WRÓCILI DO SIEBIE?! Zdradziły ich zdjęcia z opery... (FOTO)
Tak, nie jesteśmy już razem, ale mamy dla siebie ocean dobroci i międzygalaktyczną więź. Pozdro z Londynu! - pisał w swoich mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki przyłapani razem
Gdy rozstanie nie było już tajemnicą - Julia przekonywała w wywiadach, że teraz skupia się na sobie i nie ma czasu na miłość. Jednak w ostatnich tygodniach udaje jej się wygospodarować nieco wolnych chwil na... spędzenie czasu z Nikodemem. Już na jubileuszowej gali Polsatu można było zobaczyć, że para doskonale czuje się w swoim towarzystwie. Wcześniej Rozbicki dopingował byłą ukochaną na jej koncertach, a jakiś czas temu pojawił się nawet na premierze spektaklu teatralnego "Gra", w którym to Julka grała główną rolę. Tuż po wydarzeniu byli (?) zakochani opuścili wspólnie gmach teatru, a paparazzi wielokrotnie sfotografowali ich na czułościach.
Nikodem Rozbicki i Julia Wieniawa wrócili do siebie?
Kilka dni temu media rozpisywały się z kolei o wypadzie do opery. Rozbicki pochwalił się na Instagramie wizytą w Operze Narodowej, w której w tym samym dniu była również Wieniawa. To wystarczyło, by w sieci pojawiły się głosy, że tych dwoje znowu coś może łączyć. Przy okazji pokazu serialu "Bracia" dziennikarz "Party" postanowił wypytać aktora, czy w tych plotkach jest choć ziarno prawdy i para faktycznie się zeszła. Nikodem nie był jednak skłonny do zwierzeń...
Gadajmy o serialu, błagam. Uważam, że życie jest piękne, kiedy jest trochę w nim prywatności po prostu. Jak możemy, to rozmawiajmy o serialu "Bracia". Mogę pokazać pełen wachlarz emocji Adasia, czyli mojego bohatera, a swój wachlarz emocji pozostawię dla siebie - mówił Nikodem w rozmowie z serwisem.
A wy co myślicie? Jest coś na rzeczy?