Brytyjska rodzina królewska jest niczym brazylijska telenowela. Gdy już nam się wydaje, że wszystko u nich w jak najlepszym porządku, nagle jak grom z jasnego nieba spada na nas dawka kolejnych doniesień prosto z Pałacu Buckingham. I warto dodać, że w ostatnim czasie dzieje się tam naprawdę sporo. Po pierwsze, niechlubna historia księcia Andrzeja, który dopiero co ogłosił, że wkrótce zrezygnuje z pełnienia swoich obowiązków po tym, jak ujawniono jego powiązania z Jeffreyem Epsteinem, miliarderem skazanym za pedofilię. Po drugie, trwający nadal konflikt na linii Meghan Markle kontra pozostała część rodziny królewskiej. Trzeba przyznać, że sprawa z dnia na dzień robi się coraz ciekawsza, gdyż brytyjskie tabloidy donoszą, że obecnie z wybranką księcia Harry'ego już nikt nie chce nawet rozmawiać.
O tym, że Meghan Markle z królową Elżbietą II nie ma łatwo, wiemy nie od dziś. Odkąd tylko Amerykanka poślubiła księcia Harry'ego, a tym samym stała się częścią brytyjskiej monarchii, budzi niemałe zamieszanie. Zdaniem jednych, kompletnie tam nie pasuje, a zdaniem drugich, w końcu jest tam osoba, która nie boi się otwarcie mówić o tym, co myśli. I właśnie całkiem niedawno Meghan otworzyła się w wywiadzie dla stacji ITV. Bliska płaczu księżna Sussex przyznała wówczas, że ciągła krytyka w mediach bardzo wpłynęła na jej zdrowie fizyczne oraz psychiczne. Dodała też, że gdy była w ciąży, mało kto interesował się jej stanem zdrowia. Wywiad poruszył opinię publiczną, ale śmiało można rzec, że współczucie nie trwało długo. Gdy bowiem tydzień temu media obiegła wieść, że Meghan Markle i książę Harry nie spędzą nadchodzących świąt z królową, znów zawrzało. Okazuje się, że w tej rodzinie chyba rzeczywiście nie dzieje się najlepiej. Jak donosi magazyn People, na tę chwilę z Meghan oraz Harrym nikt nie ma dobrego kontaktu.
Tuż po wspominanym wywiadzie mówiło się, że być może teraz swoje podejście do Meghan zmieni chociażby księżna Kate. Wiele wskazuje jednak na to, że o zgodzie nie ma mowy, gdyż coraz więcej słyszy się raczej o powiększającym się rozłamie.
_**Nic się nie zmieniło. Nikt z nimi nie rozmawia, nikt nie pisze nawet SMS-ów**_ - twierdzi źródło magazynu.
No cóż, sytuacja jest naprawdę wyjątkowo napięta. Dopiero co Meghan Markle zajęła drugie miejsce w rankingu "najmniej lubianych członków brytyjskiej monarchii", a teraz okazuje, że sympatią nie cieszy się nawet w rodzinnym gronie. Myślicie, że to się kiedyś zmieni?