Serial "Stranger Things" doczekał się na razie czterech sezonów i każdy z nich okazał się międzynarodowym hitem. Osadzona w latach 80. produkcja opowiada o nastolatkach, którzy walczą z nadprzyrodzonymi, złymi istotami. Hit Netfliksa okazał się trampoliną do sukcesu dla grających tam aktorów.
Z produkcją najbardziej kojarzona jest oczywiście Millie Bobby Brown, która dziś jest zasypywana wieloma propozycjami zawodowymi. Spore zaciekawienie wzbudzał także Noah Schnapp, który w "Stranger Things" wcielał się w rolę Willa. W zeszłym roku fani serialu, po obejrzeniu czwartego sezonu, spekulowali, że grana przez aktora postać jest osobą homoseksualną. 18-latek w jednym z wywiadów potwierdził domysły widzów.
W tym sezonie jest dość oczywiste, że Will czuje coś do Mike’a. Sugerowane to było już w poprzednich sezonach, nawet w pierwszym, a wątek ten powoli się rozwijał. W czwartym sezonie gram już po prostu postać, która kocha swojego najlepszego przyjaciela i nie wie, czy zostanie zaakceptowana. Czuje się jak pomyłka, która nie pasuje do reszty. Will zawsze się tak czuł - mówił w jednym z wywiadów.
Zobacz: Gwiazda "Stranger Things" dokonuje coming outu na TikToku, ogłaszając, że jest BISEKSUALNA (WIDEO)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazuje się, że Noah Schnapp, tak jak grana przez niego postać, również należy do społeczności LGBT+. 18-latek na najnowszym nagraniu z TikToka potwierdził, że jest gejem, przy okazji wyznając, że z graną przez niego postacią łączy go dużo więcej, niż początkowo zakładał.
Kiedy po 18 latach życia w strachu w końcu powiedziałem mojej rodzinie i przyjaciołom, że jestem gejem, a oni stwierdzili, że wiedzą - napisał na TikToku.
Pudelek gratuluje!