Nie da się ukryć, że za sprawą związku z Antkiem Królikowskim Joanna Opozda przeżywa prawdziwy renesans medialnej popularności. Mimo stosunkowo krótkiego stażu zakochani już zdążyli stać się jedną z najgorętszych par polskiego show biznesu - chętnie pozują razem na ściankach i dzielą się uczuciem w sieci.
Niestety życie w blasku fleszy ma również sporo wad. Na co dzień Joanna Opozda i Antek Królikowski często muszą także zmagać się ze złośliwymi komentarzami internautów, którzy wytykają kochliwemu aktorowi historie poprzednich relacji czy wypominają mu afiszowanie się z nową ukochaną niedługo po rozstaniu z Kasią Dąbrowską. Joasi zdarzyła się również "drobna" internetowa sprzeczka z Julią Wieniawą.
Przypomnijmy: Złośliwa Joanna Opozda odpowiada na zaczepkę Wieniawy. Sugeruje jej, że... NIE ZASŁUGUJE na miano aktorki (FOTO)
Opozda nie ukrywa, że czasem ciężko jest jej zmagać się ze złośliwościami hejterów. Niedawno w rozmowie z Pudelkiem celebrytka przyznała, że zdarza jej się usuwać wymierzone w nią komentarze oraz blokować niektórych użytkowników, gdyż zależy jej na otaczaniu się jedynie dobrą energią.
Zobacz również: Joanna Opozda tłumaczy się z usuwania komentarzy na Instagramie: "Czasem nie radzę sobie z atakiem TROLLI"
Jak się okazuje, trolle prześladują Joannę nie tylko w internecie. Ostatnio celebrytka za pośrednictwem Instagrama pochwaliła się fanom wycieczką do Muzeum Zabawek w Kudowie-Zdroju. Podczas zwiedzania Opozda natrafiła na kultowe laleczki Troll, niezwykle popularne w latach 90. Ich zdjęcie 32-latka opatrzyła żartobliwym komentarzem.
Moje dzieciństwo. To były czasy! Wtedy z trollami człowiek się bawił, dzisiaj musi użerać się w internecie - napisała na Insta Story.
Zobaczcie, jak relację Joanny Opozdy z wycieczki do muzeum. Współczujecie jej "użerania" się z trollami?
Zobacz również: Trafiona strzałą amora Joanna Opozda zdradza kulisy pracy z Antkiem Królikowskim: "JESTEM JEGO MUZĄ"