Weronika Sowa to jedna z najpopularniejszych polskich youtuberek i influencerek, która zdecydowanie wie, jak wzbudzić zainteresowanie swoją osobą. Kilka dni temu Wersow zorganizowała w Warszawie specjalny event, który miał promować jej debiutanckie wydawnictwo muzyczne. O wydarzeniu zrobiło się głośno, jednak głównie za sprawą dość drastycznej zmiany wizerunku, którą zaprezentowała 27-latka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chociaż jakiś czas temu youtuberka zapowiadała wielkie zmiany i pochwaliła się skróceniem włosów do ramion, to przed eventem na swoim instagramowym kanale nadawczym Sowa wyznała, że "zaszalała" i w takiej odsłonie fani jeszcze jej nie widzieli. Wersow zdecydowała (?) się na jeszcze krótszą fryzurę, a konkretniej modne pixie cut w pastelowo różowym kolorze. Nowa "short hair era", którą 27-latka pochwaliła się na Instagramie, natychmiast wywołała wielkie poruszenie i lawinę spekulacji…
Metamorfoza Wersow wzbudza wątpliwości internautów. Fani mają "dowody", że nowa fryzura jest tylko peruką
Internauci nie są jednak przekonani, co do metamorfozy youtuberki i podejrzewają, że włosy "na chłopaka" mogą być dobrze dobraną peruką. W mediach społecznościowych nie brakuje samozwańczych, internetowych detektywów, którzy skrupulatnie analizują metamorfozę Sowy i wysuwają pierwsze wnioski. Ich szczególną uwagę zwróciło podobieństwo do innych youtuberek m.in. Lil Masti czy Red Lipstick Monster. Na jednym z licznych filmów, które pojawiły się na TikToku, internautka zauważyła pewną zależność:
Wersow zakładając perukę na event promujący swoją nową płytę, przyciągnęła mnóstwo widzów - rozpoczęła.
Uderzająco podobną perukę miała na sobie ostatnio Red Lipstick Monster — wyznała w filmie.
Wersow zrobiła wokół siebie szum w idealnym momencie. Ten zabieg na pewno się udał — skwitowała.
ZOBACZ TAKŻE: Wersow rusza w trasę koncertową. Internauci podzieleni: "Nie mogę się doczekać" vs. "Złamanego grosza bym nie dał" (FOTO)
Podobnego zdania są również internauci, którzy ochoczo komentują filmik. W sekcji komentarzy również nie brakuje opinii, że rzekoma metamorfoza 27-latki to jedynie zabieg marketingowy.
Jakby zrobiła takie włosy, to na pewno byłby z tego najpierw film na kanale, bo miałoby to miliony wyświetleń; Przyciągnęła uwagę, mówię się o niej i o jej evencie i o to chodziło; Ona wie co robić; To się nazywa marketing — czytamy.
Myślicie, że mają racje?