Krystian Kukułka jest jednym z beneficjentów dobrej zmiany. Właśnie dzięki niej znalazł się w TVP, od razu w roli prowadzącego program śniadaniowy Dzień dobry, Polsko. Wcześniej próbował swoich sił w aktorstwie. Szkołę teatralną ukończył we Wrocławiu, w 2014 roku przeprowadził się natomiast na stałe do Warszawy. Otrzymał rolę w Barwach szczęścia. Niestety z gaży aktora nie był w stanie się utrzymać, więc dorabiał jako kelner i barman. Nie wstydzi się jednak… bo jak przypomina, wielu znanych amerykańskich gwiazdorów również pracowało za barem na początku kariery.
Grałem w Barwach szczęścia, a jednocześnie pracowałem jako barman. To uczy pokory. Castingi do reklam, do projektów, ale brakowało mi stałego zajęcia, zatrudniłem się w restauracji, pracowałem najpierw na sali jako kelner, potem jako barman. Wystarczy poczytać biografie amerykańskich aktorów, każdy zaczynał albo od zmywaka, albo od tacy. Gastronomia jest nieunikniona w naszym zawodzie, myślałem, że mi się upiecze, ale tak się nie stało.
Zrobi karierę?
Zobacz też: Nowa gwiazda Kurskiego: "GARDZĘ HEJTERAMI. Wstrętni, zakompleksieni i którzy nic nie osiągnęli w życiu!"
Źródło: Newseria Lifestyle