Kamil L., szerzej znany jako Budda, oraz jego partnerka Grażynka, zostali tymczasowo aresztowani w wyniku zarzutów związanych z prowadzeniem nielegalnych gier hazardowych w internecie. Decyzja o areszcie została podtrzymana przez Sąd Okręgowy w Szczecinie, co oznacza, że oboje pozostaną w izolacji do 11 stycznia 2025 roku.
Budda jest w areszcie od około dwóch tygodni. To jest dopiero początek. Myślę, że z sześć - dziewięć miesięcy w areszcie pozostanie - mówiła w Studiu PAP mecenas Karolina Pilawska.
Mateusz Mickiewicz, obrońca Kamila L., w rozmowie z Pudelkiem zapowiedział, że będzie walczył o to, by jego klient wyszedł na wolność wcześniej.
W tym momencie podejmujemy wszystkie możliwe działania prawne mające na celu niezwłoczne doprowadzenie do takiej zmiany - powiedział.
W areszcie, poza Buddą i Grażynką, jest jeszcze trzech mężczyzn: Tomasz Ch., Adam U. oraz Bartosz G. W miniony czwartek Sąd Okręgowy w Szczecinie miał rozpatrywać ich zażalenia na tymczasowe aresztowanie. Tomasz Ch. oraz Adam U. są związani z Wydawnictwem Influi, które jest odpowiedzialne, między innymi, za organizację Loterii Promocyjnej "7 AUT 2 i DOM X BUDDA".
Sąd odrzucił odwołanie obrońcy Adama U. W przypadku drugiego mężczyzny złożono wniosek o wyłączenie sędziego, co sprawia, że rozpoznanie zażalenia odbędzie się w innym terminie.
Konrad Wasilewski, obrońca Tomasza C., cytowany przez trojmiasto.pl, wskazuje, że decyzja o złożeniu wniosku o wyłączenie sędziego była podyktowana faktem, iż jeden z obrońców nie miał możliwości zapoznania się z aktami postępowania, które stanowiły podstawę dla tymczasowego aresztowania Tomasza C. Zdaniem pełnomocników taka sytuacja narusza fundamentalne prawo do obrony.
Jak informuje TVN24.pl, Sąd Okręgowy w Szczecinie nie uwzględnił także zażalenia w sprawie Bartosza G. On również pozostanie w areszcie.