Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|
aktualizacja

Nowe wątki w sprawie Iwony Wieczorek: Paweł P. SYMPATYZOWAŁ z miejscową policją?

167
Podziel się:

Przy ujawnieniu każdej kolejnej informacji w związku z zaginięciem Iwony Wieczorek zamiast odpowiedzi pojawia się coraz więcej pytań. Media zwróciły uwagę na zaskakująco bliskie relacje Pawła P. z policjantami, którzy zajmowali się sprawą...

Nowe wątki w sprawie Iwony Wieczorek: Paweł P. SYMPATYZOWAŁ z miejscową policją?
Sprawa Iwony Wieczorek. Paweł P. blisko znał się z policjantami (fot. materiały prasowe)

W ostatnich dniach można zaobserwować wzrost nowych informacji dotyczących śledztwa w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Wszystkie oczy zwrócone są obecnie na Pawła P. Mężczyzna przez wszystkie lata traktowany był jako świadek w sprawie: miał zbyt mocne alibi, aby wziąć go pod uwagę jako potencjalnego podejrzanego. Nowe fakty wzruszyły jednak domniemanie śledczych, przez co i na wcześniejsze ustalenia zaczęto patrzeć z zupełnie innej perspektywy.

Gazeta Wyborcza przypomniała, że już kilkanaście lat temu osoby zaangażowane w poszukiwania zwracały uwagę na dość nietypową relację, która łączyła Pawła P. z funkcjonariuszami lokalnej policji. Eksdetektyw Krzysztof Rutkowski tak wspominał swoje doświadczenie z lokalnymi służbami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Meghan i Harry idą na noże z rodziną królewską, a Kaczorowska otwiera czakry

Zdziwiło mnie, że policjant był z nim na płaszczyźnie towarzyskiej. W momencie, gdy ja chciałem przekazać policjantowi informację, w trakcie kiedy [Paweł] prowadził rozmowę z funkcjonariuszem, bardzo luźną i koleżeńską, kiedy przekazał mi telefon, policjant powiedział, że nie będzie ze mną rozmawiał. Dla mnie zachowanie tego policjanta było dziwne i niezrozumiałe. (...) Ktoś może nie lubić mnie osobiście, ale to nie znaczy, że miał nie przyjąć ode mnie informacji dotyczącej Iwony - zeznawał Rutkowski.

Posłuchem Pawła P. wśród policjantów zdziwiona miała być także Katarzyna J. - przyjaciółka Wieczorek, która wymieniała z zaginioną wiadomości tekstowe w dniu jej zniknięcia. To właśnie Katarzyna J. miała zapoznać parę miesięcy wcześniej Pawła P. z Iwoną Wieczorek. Podczas jednego z przesłuchań dziewczyna wspomniała, jak to po domniemanej interwencji Pawła P. policjanci odwieźli ją pewnego dnia do domu…

Wkrótce po moim przesłuchaniu w 2010 r. w KMP Sopot stałam na przystanku komunikacji miejskiej i zaraz po moim przesłuchaniu zadzwonił do mnie Paweł P. Pytał, jak poszło przesłuchanie, ja mu odpowiedziałam, że nie pamiętam, co dokładnie mówiłam. Gdy zorientował się, że stoję na przystanku, zapytał, dlaczego mnie policjanci nie odwieźli do domu. Po jakimś czasie pojawił się radiowóz i odwieźli mnie do domu. Wydało mi się to dziwne. Wcześniej nikt mi tego nie proponował i nie robiłam z tego problemu.

Wyborcza przypomniała również, że przed zaginięciem Iwona Wieczorek miała być kojarzona z Marcinem O., który z zawodu był policjantem. Według ustaleń prokuratury mężczyzna nie miał mieć z zaginięciem nic wspólnego. Nie powstrzymało to jednak fali dziennikarskich spekulacji sprzed paru lat, według których Iwona Wieczorek mogła zostać uprowadzona przez policjantów jadących radiowozem widocznym na nagraniu z ostatniego udokumentowanego spaceru zaginionej.

Kontrole wykonane w związku ze sprawą wykazały liczne nieprawidłowości w prowadzeniu śledztwa. Wyborcza wylicza, że przez pierwsze trzy doby po zgłoszeniu zaginięcia policja siedziała z założonymi rękoma. Przypuszczano, że młoda dziewczyna po prostu korzysta z uroków wakacji, albo przeżywa młodzieńczy bunt. Teren parku, w którym widziano zaginioną po raz ostatni, przeszukano dopiero 3 dni po zgłoszeniu zdarzenia. Minęło 10 dni, zanim do poszukiwań zaangażowano psy tropiące. Nagrania z kamer okolicznych hoteli i restauracji zabezpieczono po tygodniu. Tymczasem wiele prywatnych systemów monitoringu przetrzymywało jedynie dane z ostatnich 24 godzin. Starsze nagrania automatycznie usuwano. Działkę należącą do rodziny Pawła P., na której przebywała Iwona Wieczorek ze znajomymi przed udaniem się na zabawę w klubie, przeszukano dopiero latem 2012 roku. Jak można się było spodziewać, niczego nie odnaleziono.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(167)
WYRÓŻNIONE
Gość
2 lata temu
"Policja broni nas przed bandytą"... lecz kto obroni nas przed policją...??? Jedna wielka klika i zmowa 🤮
Aaaa
2 lata temu
Chcemy znać imię i nazwisko policjantów jadących wtedy radiowozem!
Kaśka
2 lata temu
Obstawiam - Pawła i Policjantów z którymi się znał.
Gość
2 lata temu
Coś czuję, że to ostatnie elementy tej trudnej układanki i w końcu Iwona doczeka się godnego pochówku, nawet symbolicznego.
Podsumuje
2 lata temu
Ludzie połączcie kropki. Zajął się tym wydział korupcji - oznacza to że dobiorą się do tych policjantów co prowadzili to śledztwo tak opieszale. Nie jest to zwykła niekompetencja, komuś zależało żeby zatrzeć ślady, najpewniej tej osobie co skasowała samochód i włamała się do kompa Iwony. Dlaczego to robił? Stawka jest większa niż drobna nielegalną działalność jak rozprowadzanie narkotyków, więc chodzi pewnie o zabójstwo. Dobrze że ktoś zaczął sypać, dzięki temu AX uda się rozwiązać sprawę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (167)
zen
2 lata temu
zazyle zwiazki Pawla z policja on nimi dyryguje ustawia wiedzial ktore kamery czynne mataczyl z telefonami mial trzy wprowadzal w blad na przesluchaniu wiele kladzie sie cieniem na niego ze zna sprawe w pewnych momentach biegly w innych nie pamieta on jest kluczem sprawy
Gosc
2 lata temu
Celowo pomijaja policjantow by zwieśc nas publike..bo wstyd jak wyjdzie ze to pały z udzialem kolegow iwonki.oni byli tam utrsymywani na rejonie...oplacani..czesto mafia placi za cisze
Gosc
2 lata temu
Dlaczego nie podacie naWisk tych policjantow .od poczatku smierdzi radiowóz.wrozka widziala w wizji busa vana z napisem..moze chodzilo o napis POLICJA...W PUNKT!!!
Gosc
2 lata temu
Dzialania policji byly zamierzone ..moim zdaniem odwlekali by zatrzec slady.tylko policja m9gla tak kombinowac...
Marko..
2 lata temu
Ostatnie osoby które podwoziły @ pozbawiły życia @ Iwonę byli policjanci PAWEŁ zlecił podwiezienie a Iwona za dużo wiedziała i o jedno zdanie za dużo powiedziała lub i # była bardzo wściekła i zła # światek mafijny zastraszyła... PAWEŁ jest świadomy i zna morderców IWONY ...
aaaa
2 lata temu
Uklady Gdanskie... typowe
Colombo
2 lata temu
Myślę, że zamieszane osoby w zniknięcie Iwony czytaja wszystkie artykóły o niej I komentarze. Cały czas ta świadomość, że archiwum X znajdzie nowe wskazówki napewno nie daje im spokoju. Nawet zagadki takie sa rozwiazywane po wielu latach. Oby I tym razem tak się stało. I pomyśleć, że ci, co odpowiadaja za zniknięcie Iwony żyja wśród nas i udaja normalne osoby. Do końca swoich dni będziecie czuli za soba oddech kryminalnych aż was złapia.
Tt56
2 lata temu
Dranie zabili ją
Kaczyński
2 lata temu
To na pewno wina Tuska
Chore układy
2 lata temu
Cywil który dysponuje policjantami?! To co to za układy?! Może w tym radiowozie poza policjantami był też ten ich dowodzący?
Hahah
2 lata temu
Co mówią nogi wieczorek w trumnie? Nareszcie razem
sds
2 lata temu
a co z patrykiem g.? jej kuzynem i ex?
Mariusz
2 lata temu
W końcu kolega pęknie!
Jk33
2 lata temu
Ręce opadają
...
Następna strona