Barbara Kurdej-Szatan zapewne długo jeszcze będzie sobie pluła w brodę za zamieszczenie słynnego wpisu o, jak to sama ujęła, "mordercach" ze Straży Granicznej. Niekontrolowany wybuch złości w ostatecznym rozrachunku kosztował ją majątek i resztki reputacji.
W morzu krytyki, która z dnia na dzień spadła na Basię, celebrytka mogła liczyć na słowa wsparcia od kilku koleżanek i kolegów po fachu. Jedną z osób publicznych, która publicznie okazała solidarność z aktorką, jest jej znajoma z serialu "M jak Miłość", Anna Mucha.
Basia jest wspaniałą kobietą, przyjaciółką i człowiekiem, którego chce się mieć przy boku. Wrażliwą, prawą, empatyczną i waleczną. (...) to Baśka stanęła za mną murem, kiedy tego potrzebowałam - zachwalała aktorkę Mucha w rozmowie z Plotkiem.
Niestety, przyjaciółkom nie było dane spotkać się na planie najnowszego spotu Playa, bo ten podziękował Basi za współpracę po prawie ośmiu wspólnych latach. W poniedziałek po Bożym Narodzeniu ruszyła nowa kampania sieci, a w spotach występuje tylko Maciej Łagodziński. U jego boku bryluje za to... Anna Mucha, która odwiedza salon Playa tak jak inne gwiazdy w kampanii marki. Mucha również ma już na koncie kilka reklam dla sieci. Portal Wirtualnemedia.pl usiłował dociec, jaka jest oficjalna przyczyna absencji Kurdej-Szatan w najnowszych spotach reklamowych firmy.
Od dłuższego już czasu nasze reklamy występują w kilku odsłonach - przekazała wymijająco portalowi Wirtualnemedia.pl Ewa Sankowska-Sieniek z biura prasowego firmy.
Są wersje z udziałem obu naszych sprzedawców, tylko z jednym ze sprzedawców, bez udziału sprzedawców - koncentrujące się na aspekcie sprzętowym (smartfony, czy inne urządzenia towarzyszące ofertom) - wyliczyła.
Czyżby Barbara Kurdej-Szatan na dłużej zniknęła z reklam sieci? Będziecie za nią tęsknić?
Kuba Wojewódzki ma obsesję na punkcie Pudelka? Dowiecie się w najnowszym Pudelek Podcast!