Wkrótce na antenie telewizji Polsat widzowie zobaczą 25. (!) edycję "Tańca z Gwiazdami". Cieszący się popularnością program powróci jednak w nieco odświeżonym wydaniu. Do ekipy tanecznego show dołączyła bowiem nie tylko Izabela Janachowska, ale również Andrzej Piaseczny, który pojawi się... w fotelu jurorskim.
W rozmowie z Pudelkiem szczery do bólu Andrzej Piaseczny uspokoił jednak, że wcale nie ma zamiaru oceniać tanecznych umiejętności "gwiazd", bo sam na tańcu po prostu się nie zna.
Nie zamierzam nikomu mówić, że umiem tańczyć, że znam się na tańcu. Tego nie będzie. Nie będzie sytuacji, żebym ja mówił o trzymaniu ramy. Moja obecność to jest próba uśmiechu. Ten program jest bardzo sportowy, ja uwielbiam, gdy ludzie pięknie tańczą, ale uwielbiam też, jak się uśmiechają. (...) Mamy dwoje specjalistów od tańca, oni będą trzymać poziom. Ja skupię się na wrażeniu ogólnym - mówi w rozmowie z Pudelkiem.
Michał Dziedzic zapytał też Piaska, czy ma już swojego faworyta do Kryształowej Kuli. Przypomnijmy, że w programie wystąpi między innymi Oliwia Bieniuk, czyli córka przyjaciółki Andrzeja sprzed lat - Anny Przybylskiej. Zobaczcie, co nam powiedział.