Decyzją znacznej większości delegatów nowym liderem KOD został Krzysztof Łoziński. Działacz Solidarności zastąpił na tym stanowisku Mateusza Kijowskiego, który w ostatniej chwili wycofał się z wyborów. Swoją decyzję tłumaczył przyjęciem przez zjazd sprawozdania finansowego, w którym zakwestionowano faktury wystawiane przez jego firmę. Przypomnijmy:Kijowski zrezygnował z władzy w KOD-zie i... pogrążył go! "Delegaci przyjęli moim zdaniem NIEPRADZIWE sprawozdania finansowe!"
Delegacji odpierają ataki twierdząc, że to Kijowski jest źródłem machlojek. Przypomnijmy, że w sprawozdaniu musieli zatuszować faktury wystawione przez byłego lidera KOD-u na 91 tysięcy złotych. Łoziński nawet nie chce komentować słów Kijowskiego, który jego zdaniem stracił kontakt z rzeczywistością.
Szkoda prądu w telewizorach na dyskutowanie z takimi bzdurami. Sprawozdanie jest prawidłowe. Powoływanie się jak on robi na nieznanego prawnika, który wydał opinię, nie znając dokumentów… To nie jest poważne. To jest kosmos, matrix, to co on opowiada.
To już koniec Kijowskiego?
Zobacz też: Kijowski już walczy z KOD-em! "O tym, że jest bałagan w finansach wiedzieliśmy od dawna!"
źródło: TVN24/x-news