Nie tylko w Polsce mamy problemy z nową generacją tanich i niezwykle mocnych narkotyków. Podobnie jest w Nowym Jorku. Woreczek tego narkotyku kosztuje dolara. Po jego zażyciu ludzie stają się agresywni, dysponują wręcz "nadludzką siłą" i są odporni na ból. W dodatku... chodzą nago. Nowojorska policja ma coraz większy problem z nową, syntetyczną "marihuaną". Na dowód nagrali i opublikowali wideo z jednego z zatrzymań.
Narkotyk sprzedawany jest pod nazwami "K2" lub "Spice". Ponieważ jest tani, najczęściej kupują go bezdomni. Nadkomisarz policji w Nowym Jorku nazwał specyfik "bojową marihuaną". Niekiedy do zatrzymania agresywnego narkomana potrzeba kilku policjantów. Nie pomaga nawet użycie gazu pieprzowego.
W marcu do szpitali trafiło 120 osób. Policja podejrzewa, że to właśnie nowy narkotyk jest odpowiedzialny za tę falę zatruć.
Źródło: CNN Newsource/x-news