Monika Richardson ma za sobą trzy małżeństwa oraz kilka medialnych związków. Ostatnim mężem celebrytki był Zbigniew Zamachowski, z którym również się rozstała. Po zakończeniu tej relacji Richardson spotykała się z Konradem Wojterkowskim, jednak ich miłość wypaliła się po zaledwie dwóch latach. Kilka miesięcy temu w życiu Moniki pojawił się nowy mężczyzna o imieniu Artur. Jak ustalił portal ShowNews, nowy partner Richardson ma jednak za sobą "mroczną przeszłość", która ciągnie się za nim do dzisiaj.
W czwartek Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpatrywał odwołanie Artura G. od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga z ubiegłego roku. Z dokumentów, do których miał dotrzeć ShowNews, wynika, że Artur G. był zamieszany w przemyt papierosów, wyłudzenia VAT, a także odbywał już karę więzienia. Dodatkowo mężczyzna podczas zatrzymań podaje, że jest osobą bezrobotną lub pracuje dorywczo, handlując odzieżą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Partner Moniki Richardson trafi do więzienia? Jest wyrok sądu
Artur G. oskarżony jest m.in. o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz pranie pieniędzy. Partnerowi Moniki Richardson groziło nawet 10 lat więzienia, jednak do tej pory udawało mu się wychodzić obronną ręką z wielu sytuacji. To właśnie on ratował Monikę, gdy ta miała problemy finansowe. Zbliżyli się do siebie w ubiegłym roku, a nawet zamieszkali ze sobą. Jednak w ich relacji nie było kolorowo.
Artur czuł, że Monika chwilami się go wstydzi, że jest obok niej jakby na doczepkę między jej wspomnieniami o Zamachowskim i Konradzie. Jeszcze przed dzisiejszą rozprawą Artur zabrał od niej swoje rzeczy. Pójdzie siedzieć, ale Monika przyjęła ten fakt z pewną ulgą - powiedział w rozmowie z ShowNews znajomy Richardson.
Pudelek kilkukrotnie próbował skontaktować się z Moniką Richardson z prośbą o komentarz w sprawie. Niestety, gwiazda nie odebrała telefonu, ani nie odpisała na odczytaną na Instagramie wiadomość.