Wczoraj sędziowie Izby Karnej Sadu Najwyższego zebrali się, by ostatecznie zdecydować w sprawie Romana Polańskiego, który uciekł ze Stanów Zjednoczonych, by nie trafić do więzienia za odurzenie narkotykami i zgwałcenie w odbyt 13-letniej dziewczynki. Sąd Najwyższy zdecydował, że reżyser nie będzie poddany ekstradycji do Stanów Zjednoczonych. Decyzja jest ostateczna i oznacza, że ekstradycja byłaby niedopuszczalna prawnie. Sam Polański nie pojawił się w sądzie. Wyrok skomentowali jego obrońcy.
Game over. Ekstradycji Romana Polańskiego nie będzie. Udało nam się doprowadzić sprawę do końca. Zrobiliśmy to w uczciwej walce, nie było drugiego dna - cieszył się mecenas Jan Olszewski.
To niedobra praktyka, że Państwo polskie dokłada takich starań, by pozbyć się polskiego obywatela i wydać go obcemu państwu. Sąd Najwyższy uwzględnił nasze argumenty, uwzględnił wyrok sądu pierwszej instancji. Na tę chwilę sprawa w Polsce jest zamknięta definitywnie - dodał mecenas Jerzy Stachowicz.
Jak myślicie, czy zostawiliby swoje dzieci w jacuzzi z Polańskim?
Przypomnijmy: Ofiara Polańskiego PISZE AUTOBIOGRAFIĘ!
Źródło:TVN24/x-news