Blanka Lipińska stosunkowo szybko polubiła życie w blasku fleszy i staranne relacjonowanie swojej codzienności w mediach społecznościowych. Komercyjny sukces 365 dni oraz ekranizacji powieści sprawiły natomiast, że 35-latce zamarzyła się kariera za granicą.
Niedawno Blanka Lipińska zdążyła już pochwalić się w sieci rozpoczęciem "zagranicznej ekspansji". Zanim Blania ruszy na podbój świata, wraz z ukochanym Baronem postanowiła jednak zafundować sobie zagraniczny urlop w luksusowym kurorcie. Jedynie w ciągu ostatnich kilku dni na instagramowym profilu Lipińskiej mogliśmy więc podziwiać starannie pozowane wakacyjne fotografie czy też nagranie roznegliżowanej celebrytki wskakującej do hotelowego basenu.
Przypomnijmy: Rozhasana Blanka Lipińska wskakuje TOPLESS do basenu: "Tak wjeżdżam w nowy dzień z Baronem" (ZDJĘCIA)
Zobacz również: Rozzuchwalona Blanka Lipińska zapowiada "wakacyjne spamowanie" na Insta: "Będę się OPALAĆ NA GOLASKA" (ZDJĘCIA)
"Wakacyjny spam" Blani i Barusia najwidoczniej szczególnie pobudził wyobraźnię ich fanów. Wielu było wyraźnie zachwyconych hotelem, w którym relaksuje się para i zdecydowało się dopytać celebrytkę o miejsce pobytu. Lipińska już jakiś czas temu zapowiedziała, że dokładną nazwę ośrodka zdradzi dopiero po powrocie. Gdy jednak fanka w prywatnej wiadomości zapytała o możliwość ewentualnego zakwaterowania z dzieckiem, celebrytka odpowiedziała:
To jest (na szczęście) hotel TYLKO dla dorosłych - napisała na swoim Insta Story.
Wpis Lipińskiej szybko spotkał się z oburzeniem jednej z jej obserwatorek.
Czemu w swojej relacji podkreśla Pani, że NA SZCZĘŚCIE jest to hotel dla dorosłych? Sama kiedyś byłaś dzieckiem i myślę, że wtedy nie chciałabyś, aby traktowano cię jak tę gorszą grupę ludzi, czyli dzieci. Myślę, że kiedyś będziesz sama żałowała, że nie masz dzieci i nie ma ci kto podać szklanki wody. Przemyśl nie raz to, co piszesz, bo chyba przez fame i kasę ci trochę odbiło (...) - grzmiała obserwatorka Blani.
Na odpowiedź Lipińskiej nie trzeba było długo czekać.
Lubię takie wiadomości. I ludzi, którzy uważają, że dzieci są od przynoszenia wody, a sprowadza się je na ten świat, by robiły coś dla nas i nam służyły - egoizm level master. A jeszcze bardziej uwielbiam, gdy świadome, przemyślane decyzje są definiowane pieniędzmi czy sławą - skomentowała wiadomość "fanki" Lipińska.
Niedługo później ukochana Barona pochwaliła się w sieci wiadomością od innej obserwatorki, która zdecydowanie opowiedziała się po jej stronie.
Jako matka popieram miejsca, gdzie nie mogą przyjeżdżać dzieci - napisała internautka.
Tym razem Lipińska również zdecydowała się na publiczną odpowiedź.
Takich wiadomości mam jednak najwięcej. Kochane matki, mamy, mamusie... wy też macie prawo odpocząć. Bo w życiu ważny jest balans - stwierdziła stanowczo Blania.
Rozumiecie oburzenie jednej z obserwatorek Blanki Lipińskiej?
Zobacz również: Zakochany po uszy Baron rozpływa się nad Blanią w dniu jej 35. urodzin: "Kocham Cię jeszcze bardziej niż wczoraj"