Trwa ładowanie...
Przejdź na

Oburzona Felicjańska: "Ja się nie zrealizuję na kasie w Biedronce!"

228
Podziel się:

Ilona uważa, że przyznanie się do alkoholizmu nie zdefiniowało na zawsze jej kariery. "Może warto mnie wspierać?"

Sześć lat temu Ilona Felicjańska spowodowała wypadek samochodowy. Jak się wkrótce okazało, celebrytka prowadziła pod wpływem alkoholu, o czym opowiedziała rok później na kanapie Dzień Dobry TVN. Od tamtej pory skompromitowana celebrytka na zmianę opowiada o swoim nałogu i wydaje kolejne książki.

Mimo to Ilona uważa, że coming out to świetna decyzja w jej karierze i nie żałuje swojego wyznania. W rozmowie z nami stwierdziła nawet, że to pewnego rodzaju misja, bo ona sama nie nadaje się przecież do pracy w supermarkecie:

Takie są mechanizmy uzależnienia. Czasem jesteśmy ostatnią osobą, która się przyznaje, że ma problem. Skoro zderzyłam się z nim i dałam radę - a nie musiałam - to może warto mnie wspierać? - powiedziała.

Tak, ja mogę pójść do kasy na Biedronkę i zarabiać dwa tysiące, bo mnie to wystarczy, bo nie pieniądze dają szczęście, tylko realizacja siebie! Ja się nie zrealizuję, będąc sprzedawczynią w kasie na Biedronce. Jakkolwiek mam do tych pań szacunek, bo one dają swoim dzieciom wyżywienie za te pieniądze.

Rozumiecie "poczucie misji" Ilony?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(228)
WYRÓŻNIONE
gość
9 lat temu
A kto się realizuje w biedronce -pracuje żeby żyć za te marne grosze -może czas najwyższy abyś usiadła na d----
gość
9 lat temu
W roli modelki tez sie nie realizuje
gość
9 lat temu
Pieprz\y jak potluczona...
gość
9 lat temu
A setki ludzi jest zmuszonych się tak realizować! oj ilonka ilonka
gość
9 lat temu
Tej pani juz dziekujemy. Od 6 lat ta sama spiewka.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (228)
gość
9 lat temu
Można też odbić kolejnego męża i żyć na cudze
Anna
9 lat temu
Jeśli mówisz, że kasa w Biedronce, to nie miejsce pracy dla Ciebie, wiedz, że prędzej czy później, spotka Cię nauczka. - kara za pychę.
gość
9 lat temu
do roboty by sie wziela a nie gowniane scianki zalicza
gość
9 lat temu
co za p****k! ja pracuję przy kasie w Biedronce , a nie "w kasie na Biedronce" i mam za co żyć, nie muszę się tak wywnętrzać.
gość
9 lat temu
może jako konserwator powierzchni płaskich sie zrealizujesz
gość
9 lat temu
Do kasy na biedronce..Srutututu.
gość
9 lat temu
ŻENUJĄCA, AGRESYWNA, natarczywa "dziennikarka" prowadząca wywiad. NIKT nie ma obowiązku mówienia publicznie o swoich chorobach. Dziwię się, że Ilona jej się tłumaczyła. Powinna była dać jej w tą szczekającą mordę.
gość
9 lat temu
pani ilono zgadzam sie z paniq w 100 procentach media niech pomyslq jak onii po trupach idq za kasq , a pani promuje swojq walke ze strasznym nalogiem, takze wara odpani ilony marni dziennikarze
gość
9 lat temu
Stara ,bezczelna alkoholiczka!
gość
9 lat temu
A kim to jest ?
gość
9 lat temu
beszczelna baba ludzie tak pracują to jest ich życie
gość
9 lat temu
na kasie w biedronce siedza nieraz wyksztalcone dziewczyny a pani kim jest wiem ze byla pijaczka wielki mi zaszczyt zniknij z tego pudla bo rzygac sie chce a nie sluchac i ogladac
gość
9 lat temu
na kasie w biedronce siedza nieraz wyksztalcone dziewczyny a pani kim jest wiem ze byla pijaczka wielki mi zaszczyt zniknij z tego pudla bo rzygac sie chce a nie sluchac i ogladac
gośćm.m.
9 lat temu
Wydawało mi się, że jest na dobrej drodze, ale teraz zmieniłam zdanie. Sama pracuje na kasie i powiem wprost: wstretna, zrozumiała, dumna nie wiem z czego... Fuj Już jej nie lubię.
...
Następna strona