Jako że koronawirus od kilku tygodni jest tematem numer jeden w światowych mediach, coraz więcej celebrytów decyduje się poruszyć w mediach ten kontrowersyjny temat. Gdy jedni bagatelizują problem, wyśmiewając nagłą panikę, która wybuchła w naszym kraju, inni apelują o zachowanie wszelkich środków ostrożności, ucząc fanów, jak powinni myć ręce.
Swoje pięć groszy w sprawie właśnie postanowiła dorzucić Viola Kołakowska (z domu Kołek). Znana ze swojej słabości do wygłaszania "dyskusyjnych" opinii celebrytka poruszyła temat histerii, której część Polaków uległa w ostatnich dniach w związku z kolejnymi przypadkami zakażeń wirusem.
Najważniejsze w obecnej sytuacji jest zachowanie spokoju i zdrowego rozsądku! - napisała wszechwiedząca "aktorka" na Instagramie. Wiecie, co nam bardziej zaraża niż koronawirus? Strach... on działa natychmiast i rozprzestrzenia się jeszcze szybciej niż owy wirus. Strach odbiera rozum i bardzo mocno obniża odporność organizmu. Błagam, zachowajcie zdrowy rozsądek. Panika was zabije, nie koronawirus. Pomyślcie, ile wirusów, plag i zagrożeń miało nas już dawno zgładzić. Naprawdę, więcej osób umiera na zwyczajną grypę!
Obecna (lub może była, trudno się połapać) partnerka Tomasza Karolaka nie poprzestała na tym apelu, publikując na InstaStory serię nagrań z marketu znajdującego się w okolicy jej domu. Celebrytka nie kryła swojego niedowierzania i zażenowania faktem, że jej rodacy wykupili ze sklepu... papier toaletowy.
Zobaczcie, wszystko jest - mówiła do telefonu rozżalona, filmując półki zastawione produktami spożywczymi. Czego nie ma? Papieru toaletowego. W momencie, w którym pojawił się jeden z mnóstwa wirusów, ludzie będą w kiblach i będą co robić? Będą się wypróżniać. Dlatego wykupili cały papier toaletowy. Ja się zastanawiam, co wy macie w głowach? Kapustę kiszoną macie, po prostu nic, null, zero. Chciałoby się przekląć. Po prostu pogięło was, serio.
Na koniec Viola pokusiła się o wygłoszenie życiowej mądrości, zapewniając internautów, że to, czy zarażą się wirusem, czy też nie, jest tylko i wyłącznie kwestią ich sposobu myślenia.
Im bardziej się czegoś boisz, tym więcej tego przyciągasz. Prawo przyciągania działa! A więc od was zależy, czy poddacie się temu, czy będziecie spokojnie oddychać. Wyłączcie telewizory! Nie bój się zrzucić koronę!
Zastosujecie się do cennych porad Violi Kołek?