We wtorek okazało się, że odpoczywająca w Ameryce Południowej Margaret postanowiła wyjść za mąż. Piosenkarka i jej ukochany, KaCeZet, zdecydowali się na nietypową ceremonię. Para muzyków zrezygnowała z hucznej imprezy na rzecz czegoś na kształt obrządku szamańskiego. Oryginalni Małgosia i Piotrek postanowili ślubować sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską w peruwiańskiej dżungli. Relacją z całego wydarzenia pochwalili się organizatorzy zaślubin. Na fanpage'u Psychonauta Foundation, poinformowano o radosnej nowinie i zamieszczono zdjęcia świeżo upieczonych małżonków.
Zobacz: Margaret WZIĘŁA ŚLUB! "Błogosławienie szamanów, magiczne pieśni, wieczór bez wódeczki" (FOTO)
Jak można wyczytać z facebookowego profilu organizatorów "oczyszczających" przedsięwzięć, "fundacja" opisuje zakres swojej działalności jako "wyprawy w krainę podświadomości, naturalną medycynę i przygodę, rdzenne techniki uzdrawiania, psychologiczną przemianę, rośliny, podróże". Z zamieszczonej w sieci oferty możemy się zaś dowiedzieć, co w Peru robią Margaret i KaCeZet. Małżonkowie mają do swojej dyspozycji takie atrakcje jak między innymi: oczyszczająca dieta, ceremonie, konsultacje z szamanami, warsztaty plastyczne, prywatne sesje z psychologiem, który specjalizuje się w roślinach, kąpiele roślinne czy spacery po dżungli.
Z harmonogramu wynika, że w drugim dniu, tuż po pierwszej ceremonii, jej uczestnicy wypijają pierwszą porcję ajałaski, czyli naparu o właściwościach psychoaktywnych. Następnie spędzają czas w izolacji. Zaleca się, by w tym czasie powstrzymać się od rozmów, czytania, słuchania muzyki czy czynności seksualnych. Dozwolone są za to joga, medytacja, spacery, malowanie czy śpiewanie. Cały proces trwa dwa tygodnie i w ciągu tego czasu uczestnicy mogą pić "uzdrawiający" napar nawet kilka razy dziennie. Co więcej, dwa razy w ciągu dnia mogą liczyć na wizyty szamanów, którzy odprawiają w ich obecności rytuały za pomocą między innymi tytoniu. Koszt takiej przyjemności to nawet 13 tysięcy złotych od osoby za dwutygodniowy pobyt.
Chcielibyście tam spędzić urlop?