Blanka Lipińska zaistniała w mediach za sprawą swojej erotycznej powieści 365 dni i całkiem szybko zadomowiła się w polskim show biznesie. Celebrytka stara się jak najlepiej wykorzystać zamieszanie wokół swojej osoby i regularnie dzieli się szczegółami swojego życia w mediach społecznościowych.
Zazwyczaj na swoim Instagramie Blanka Lipińska ochoczo relacjonuje romantyczne randki z Baronem, chwali się przygotowanymi dla ukochanego bezglutenowymi wypiekami, a nawet pozdrawia fanów z ich wspólnego łoża. Oprócz kolejnych rozdziałów opowieści o Barusiu i Blani, celebrytka okazjonalnie wykorzystuje również swój profil do komentowania otaczającej ją rzeczywistości.
Zobacz: Rozanielona Blanka Lipińska chwali się zdjęciem w łóżku z Baronem i ogłasza: "DZIEŃ BEZ MAJTEK"
Zobacz również: Blanka Lipińska wyjawia, w jakim wieku obejrzała pierwszy film pornograficzny: "MIAŁAM SIEDEM LAT"
W poniedziałek tegoroczni maturzyści rozpoczęli egzaminacyjny maraton testem wiedzy z języka polskiego. Jako autorka poczytnego polskiego erotyka Blanka wyraźnie poczuła się w obowiązku wesprzeć podchodzącą do egzaminu dojrzałości młodzież i przy okazji pochwalić się wiedzą z dziedziny literatury.
Moi kochani maturzyści, prosicie mnie o kilka słów wsparcia. Ja jestem świetnym wsparciem emocjonalnym. Chciałam Wam powiedzieć, że matura to jest trochę loterią. Ja na przykład na swojej ustnej byłam świetna. Trafiłam na świetne pytania i recytowałam "Świteziankę" - ogłosiła Blanka, a następnie rozpoczęła popis umiejętności recytatorskich.
Do tej pory pamiętam. "Jakiż to chłopiec piękny i młody? Jakaż to obok dziewica? Brzegami sinej Świteziu wody, idą przy świetle księżyca. Ona mu z kosza daje maliny, a on jej kwiatki do wianka. Pewnie kochankiem jest tej dziewczyny, pewnie to jego kochanka". I tak mogę całość - chwaliła się znajomością ballady Adama Mickiewicza dumna celebrytka.
Okazuje się jednak, że podczas niektórych egzaminów autorka "kaszubskiego porno" miała już nieco mniej szczęścia.
Na pisemnej już mniej świetna byłam. Ale nie przeszkodziło mi to napisać trzech bestsellerów. Zwłaszcza, że zdawałam historię. To wymaga szczęścia jak w totolotku - dodała.
Lipińska nie zapomniała, rzecz jasna, życzyć powodzenia wszystkim tegorocznym maturzystom, nie szczędząc im przy tym cennych porad.
Życzę Wam dużo szczęścia. Ja miałam dużo szczęścia na maturze i dlatego ją zdałam. Więc życzę Wam przede wszystkim szczęścia, bo wiedzę, kochani, to na pewno nabyliście przez cały okres szkoły średniej. Na bank, także trzymam za Was kciuki. Dacie radę, pamiętajcie, załatwcie komisję pewnością - apelowała Blania.
Myślicie, że maturzyści docenili wsparcie Blanki Lipińskiej?
Zobacz również: Blanka Lipińska relacjonuje PORANEK W ŁÓŻKU z Baronem: "Zastanawiam się, czy chce mi się już kakao, czy jeszcze chwilka…"