Rebel Wilson przeszła w 2020 roku wielką metamorfozę. Gwiazda, która zasłynęła nietypowym jak na standardy Hollywood wyglądem, przez ostatnie 12 miesięcy schudła ponad 30 kilogramów. Było to dość zaskakujące, bo aktorka zawsze deklarowała, że dobrze czuje się ze swoją wagą i niejednokrotnie wykazywała się dużym dystansem w stosunku do swojej figury.
W ostatnich tygodniach media pisały o Rebel nie tylko w kontekście jej spektakularnej przemiany, ale też życia prywatnego. Gwiazda spotykała się z Jacobem Buschem, milionerem działającym w branży piwowarskiej. Niestety na początku lutego celebrytka poinformowała, że jej relacja z przystojnym biznesmenem dobiegła końca. Wilson stara się nie rozpaczać po rozstaniu i rzuciła się w wir pracy. Na Instagramie relacjonuje kolejne przedsięwzięcia zawodowe, które zmuszą ją do wstawania o bladym świcie...
Ląduje w LA 4 rano, wracam do pracy 7:30. Szczęśliwy poniedziałek! - napisała ironicznie pod ostatnim zdjęciem.
Zobacz też: Związek Rebel Wilson i jej chłopaka-milionera "po prostu się rozmył"? "Pozostali DOBRYMI PRZYJACIÓŁMI"
Gwiazda Pitch Perfect zaprezentowała się w eleganckim garniturze, a gustowną stylizację uzupełniła żółtymi obcasami. Niestety odchudzona aktorka wyglądała na nieco markotną. Ciężko stwierdzić, czy było to spowodowane deficytem snu, czy też rozstaniem z ukochanym...
Jesteście pod wrażeniem jej metamorfozy?