Marta Wierzbicka swoje istnienie w show biznesie zawdzięcza przede wszystkim wieloletniej roli Oli Zimińskiej w kultowym tasiemcu TVN - Na Wspólnej. Niedawno okazało się jednak, że harce przed kamerą były dla Wierzbickiej jedynie przepustką do spełniania się w roli influencerki.
Jak dotąd jednym z jej największych sukcesów był kontrakt z producentem słodkich napojów gazowanych. Angaż był niemałym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę spektakularną redukcję wagi Marty Wierzbickiej, którą mogliśmy obserwować na przestrzeni ostatnich miesięcy.
Jak powszechnie wiadomo, podstawą działalności każdego szanującego się influencera są odpowiednio dobrane i obrobione zdjęcia. W stolicy roi się jednak od aspirujących internetowych celebrytów, w poszukiwaniu inspiracji Marta ucieka więc coraz częściej nad swoją ukochaną rzekę Narew, gdzie lubi wylegiwać się na prywatnej żaglówce, płynąc z nurtem rzeki.
Przypomnijmy: Marta Wierzbicka szczerze o odchudzaniu: "Nie jestem fanką postów, robią lekkie SPUSTOSZENIE W ORGANIZMIE"
Właśnie w taki sposób Wierzbicka spędziła ostatni weekend, czego świadectwo zaprezentowała na swoim instagramowym profilu. Tym razem zamiast puszki z przesłodzonym napojem celebrytka postanowiła wyeksponować na zdjęciu swoje długie, opalone nogi.
Chwyt ten zadziałał, a sekcja komentarzy pod najnowszym zdjęciem Wierzbickiej zaroiła się od komplementów.
Stópki zawsze spoko.
Najpiękniejsza kobieta, jaką widziałem. W dodatku mega naturalna.
Jeden z fanów urody Marty pokusił się nawet o sklecenie krótkiej formy wierszowanej.
Nie kołysać łódeczki, nie wywalić Marteczki przypadkiem do rzeczki! - czytamy.
A co Wy sądzicie o metamorfozie Wierzbickiej? Też inspiruje Was do składania rymów?