Odeta Moro od wielu lat obecna jest w show biznesie, w którym spełnia się jako prezenterka i dziennikarka. Moro można było oglądać również w kilku programach rozrywkowych - swoją obecnością zaszczyciła między innymi "Celebrity Splash!" i "Agenta - Gwiazdy". Dziennikarka pozostaje również aktywna na Instagramie, gdzie obserwuje ją już ponad 78 tysięcy internautów. To właśnie tam publikuje prywatne kadry z życia codziennego i komunikuje się ze swoimi fanami.
Odeta Moro miała plastykę powiek
Tym razem Odeta poinformowała, że poddała się plastyce powiek. Na Instagramie wytłumaczyła, że pomysł na sprawienie sobie blefaroplastyki kiełkował w jej głowie już od dwóch lat, ale strach okazywał się zawsze silniejszy od chęci skorzystania z zabiegu.
Chodziłam wokół tematu 2 lata, nawet byłam 2 razy umówiona na zabieg, ale zdezerterowałam. Niektóre rzeczy muszą w nas dojrzeć. A tak i ta we mnie. Nie będę tu pisać o przyczynie, estetyczna czy zdrowotna. Jedno jest pewne, 10 lat mniej w 10 dni! - pisała na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dalej poinformowała, że zabieg został przeprowadzony przez lekarza okulistę i jest niezwykle zadowolona z efektów, żartując, że "powieki zasłaniały jej świat".
Te powieki zasłaniały mi świat, teraz na pewno niczego nie przegapię. Zabieg przeprowadzał lekarz okulista, więc nikt mi nie zarzuci, że mam "zdziwiony" wyraz twarzy! Odwagi Kochane! - zakończyła na Instagramie.
Internauci komplementują "odmienioną" Moro
Do opisu Odeta dorzuciła kilka nagrań i zdjęć, na których można zobaczyć proces jej dochodzenia do siebie po zabiegu. Fani od razu dostrzegli różnicę i w komentarzach obsypali prezenterkę komplementami.
Klasa! Też się kręcę wokół! Ale mnie zmotywowałaś, bo efekt WOW!; Ojej, ja też podchodzę do tematu jak do jeża, ale chyba się w końcu zdecyduję; Fajnie, że Pani o tym mówi. Cóż prawa grawitacji dopadną każda z nas. Efekt wooow; Wspaniałe! Też mnie korci już jakiś czas. Dziękuję za pokazanie procesu zdrowienia - pisali internauci.
Otuchy dodały jej również sławne koleżanki, w tym Hanna Lis i Magdalena Schejbal.
Szacun za odwagę! Ja tam się boję. Pięknie - pisała Hanna Lis.
Brawo! Odważna Kobieta - dodała Magdalena Schejbal.
A wam, jak się podoba?