Odeta Moro przeżyła bardzo trudne, publiczne rozstanie z Michałem Figurskim. Udzieliła wywiadu, w którym wyznała, że były kolega Wojewódzkiego traktował ją nie jak żonę, ale kelnerkę "na bankiecie jego życia". Niedługo potem okazało się, że jej były mąż postanowił ułożyć sobie życie z inną kobietą. Potem wylądował w szpitalu po wylewie. W międzyczasie Moro walczyła o swoją gasnącą karierę medialną. Dziś dziennikarka zapraszana jest do śniadaniówek w charakterze "specjalistki" od tematów społecznych. Ostatnio zdecydowała się wypowiedzieć na temat zdrad i sprawdzania telefonów niewiernym partnerom:
Zaglądanie do telefonu partnera może spowodować lawinę zdarzeń. Jeśli nasz partner stara się trzymać telefon z dala od nas, zmienia hasła, odwraca telefon monitorem do dołu, to znaczy, że się tam coś dzieje. W dzisiejszych czasach zdrada jest tematem absolutnie dostępnym, prywatność stała się egzotyką. Jeśli nasz partner zachowuje się dziwacznie, to musimy się zastanowić, czy chcemy w tym grzebać, mieć kaca, spowodować zmianę naszego życia.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news