Bogusław Linda przed laty był jedną z największych gwiazd polskiego kina akcji. Wystąpił m.in. w takich filmowych hitach jak "Psy", "Sara" czy "Tato". Zwykle obsadzano go w rolach rozdartych wewnętrznie twardzieli z problemami osobistymi i nałogami.
Linda próbował zerwać z tym wizerunkiem, występując w produkcjach komediowych, np. w serialu "I kto tu rządzi?", ale widzowie i tak wolą go w roli "zimnego drania". Aktor nigdy nie narzekał na brak pracy - oprócz grania spełnia się m.in. jako scenarzysta i reżyser oraz udziela się w dubbingu.
Udane życie zawodowe idzie u Lindy w parze z poukładanym życiem prywatnym. Bogusław od lat jest związany z tą samą kobietą - Lidią Popiel i ma trójkę dzieci: Mikołaja, Michała i Aleksandrę. Córka aktora od jakiegoś czasu także robi karierę i jest o niej coraz głośniej.
Przypomnijmy: Aleksandra Linda wspomina życie na własny rachunek: "Nie miałam ciepłej wody i ogrzewania. MYŁAM SIĘ W WIADERKU"
Niestety w ostatnich latach Bogusław coraz rzadziej pojawia się na ekranie. W 2020 roku premierę miała trzecia część "Psów" zatytułowana "W imię zasad". Długo wyczekiwany i szumnie zapowiadany powrót filmowego Franza Maurera nie był takim sukcesem, jak oczekiwano.
Od tamtej pory Linda rzadko pokazywał się publicznie. Ostatnio jednak zawitał na premierę e-booka Doroty Kośmickiej pt. "Producentka". Nie sposób nie zauważyć, że aktor znacznie schudł i ponoć ma to coś wspólnego z problemami zdrowotnymi.
Boguś trochę ostatnio podupadł na zdrowiu, ale on nie lubi mówić głośno o swoich problemach - donosi informator Super Expressu.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku Lidia Popiel potwierdziła, że jej mąż przeszedł operację kręgosłupa. Sam Linda niechętnie jednak mówi na ten temat.