Po kilku latach medialnego niebytu Liam Payne powrócił na afisze w "wielkim stylu". Wszystko za sprawą nowego oblicza, które uważany niegdyś za bożyszcze nastolatek muzyk zaprezentował tydzień temu na londyńskiej na premierze filmu "All Of Those Voices". Były członek "One Direction" nie tylko wyraźnie schudł, ale też najwyraźniej poddał się słynnej "diecie zmieniającej rysy twarzy".
Liam Payne przeszedł ogromną metamorfozę
Być może do majstrowania przy twarzy Liama zainspirowała matka jego dziecka, Cheryl Cole, dla której regularne wizyty w salonie medycyny estetycznej są od kilku lat rutyną. W ostatnim czasie Brytyjka ewidentnie przesadziła jednak z wypełniaczami, które niemal całkowicie przykryły najbardziej charakterystyczne elementy jej urody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były członek "One Direction" przyłapany w drodze na randkę. Wzrok przykuwają jego zapadnięte policzki
Najnowsze zdjęcia Payne'a nie pozostawiają wątpliwości, że oprócz wolumetrii szczęki, wypełniania ust i pielęgnacji botoksem, 29-latek zafundował sobie jeszcze popularną wśród celebrytów procedurę odsysania tłuszczu z policzków. Niektórzy eksperci spekulują, że gwiazdor mógł sobie wszczepić także implant brody. Payne został sfotografowany we wtorek w Londynie, gdy pędził ze swoją partnerką Kate Cassidy do restauracji Sexy Fish. Muzyk zadbał też o modną "oprawę" dla swojej "nowej twarzy" w postaci kosztownych, markowych ciuszków: do białego t-shirtu i luźnych, granatowych spodni Liam dopasował "włochatą" kurtkę Marni za ponad 13 tysięcy złotych i białe sneakersy Lanvin za 4 tysiące.
Wygląda już jak "Żywy Ken"?