Maciej Stuhr w ciągu wieloletniej kariery ciężko zapracował na rozpoznawalność, którą dziś się może poszczycić. Całkiem niedawno informowaliśmy jednak, że w jego powierzchowności zaszły poważne zmiany, a aktor zdecydował się na ogolenie głowy na zero i zapuszczenie gęstej brody.
Maciej Stuhr zadebiutował z nowym wizerunkiem na gali Orłów, jednak od tego czasu również sporo się zmieniło. Gdy pojawił się na krakowskim Festiwalu MasterCard Off Camera, w sieci zaroiło się od komentarzy, że coraz mocniej upodabnia się do innego aktora, Piotra Adamczyka. Nie brakowało opinii, że zmiana w jego wyglądzie była dość drastyczna.
Przypomnijmy: Maciej Stuhr kamufluje się jako Piotr Adamczyk na Festiwalu Off Camera. Poznalibyście go? (ZDJĘCIA)
Stuhr nie wydaje się jednak zniechęcony dziesiątkami komentarzy, jakoby trudno w nim było rozpoznać osobę sprzed metamorfozy. Wręcz przeciwnie, aktor wyraźnie polubił nowy wizerunek, czego efektem jest jego kolejne wielkie wyjście. Tym razem Maciej gościł na premierze filmu "Fucking Bornholm", w którym wcielił się w jedną z głównych ról.
Co ciekawe, na miejscu nie pojawił się sam, lecz z małżonką. Uśmiechnięta Katarzyna Błażejewska-Stuhr chętnie pozowała u boku ukochanego przed obiektywami fotoreporterów, a na tę okazję wybrała wzorzystą sukienkę, skórzaną ramoneskę i drobną torebkę na łańcuszku. Po wszystkim aktor pozował jeszcze przez chwilę do zdjęć solo, a potem także na ściance wśród znanych znajomych.
Zobaczcie, jak się prezentowali. Was też szokuje metamorfoza Maćka?