Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

Odmówiła miejsca w samolocie płaczącemu dziecku. STRACIŁA PRACĘ i spadła na nią lawina hejtu: "Nie wychodziłam z domu"

132
Podziel się:

Jeniffer Castro niegdyś wiodła zwyczajne życie i pracowała w banku. Jej karierę pogrzebało głośne nagranie, na którym uwieczniono, jak odmawia ustąpienia miejsca w samolocie płaczącemu dziecku. Dziś działa jako influencerka i pozywa linie lotnicze.

Odmówiła miejsca w samolocie płaczącemu dziecku. STRACIŁA PRACĘ i spadła na nią lawina hejtu: "Nie wychodziłam z domu"
Nie ustąpiła dziecku miejsca w samolocie. Konsekwencje były dla niej dotkliwe (TikTok, Instagram.com)

Jeszcze kilka miesięcy temu Jeniffer Castro wiodła normalne życie i była zatrudniona w jednym z banków w Brazylii. Wszystko się zmieniło w grudniu 2024 roku, gdy ta odmówiła oddania zarezerwowanego wcześniej miejsca przy oknie płaczącemu dziecku, które chciało patrzeć przez okno podczas lotu. Sytuację nagrał jeden z pasażerów, a nagranie wykręciło wielomilionowe wyniki na TikToku.

Odmówiła dziecku w samolocie. Spadła na nią lawina hejtu

"Afera samolotowa", podobnie zresztą jak nasz rodzimy odpowiednik, budziła w sieci ogromne emocje. Jedni stawali w obronie kobiety, słusznie zauważając, że przecież nie miała obowiązku oddawać nikomu miejsca, inni z kolei pomstowali na jej postępowanie i zarzucali, że brakuje jej empatii. W efekcie Jeniffer straciła pracę, a medialna burza sprawiła, że wręcz bała się wyjść z domu.

To, co powinno być zwykłym lotem, przekształciło się w absolutnie żenującą sytuację. Zostałam ukazana w złym świetle i poniosłam konsekwencje zarówno prywatnie, jak i zawodowo. Byłam obiektem ataków i spekulacji ze strony ludzi, którzy nawet nie znają całej historii - mówi teraz w rozmowie z MailOnline. Nikt nie zasługuje na to, żeby przechodzić przez coś takiego. Nikt nie zasługuje na nagrywanie kogoś, obrażanie i atakowanie tylko dlatego, że korzysta z podstawowego prawa.

Kobieta relacjonuje, że weszła na pokład samolotu i dziecko już siedziało na jej miejscu. Poczekała więc, aż 4-latek się przesiądzie i zajęła przydzielony jej fotel. Niestety mały pasażer nie przyjął tego ze zrozumieniem i przez cały lot płakał, a matka usilnie prosiła, żeby Jeniffer zamieniła się z nim miejscami. Castro pozostała jednak nieugięta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Założył linie lotnicze. Czasem sam siada za sterami samolotów

Obecnie Castro już nie pracuje w banku, ale nie jest jasne, czy była to jej decyzja, czy pracodawcy. Głośne nagranie sprawiło natomiast, że niemal z dnia na dzień zyskała potężne grono obserwujących na Instagramie. Obecnie jej profil śledzą w serwisie prawie 2 miliony (!) fanów, a ona sama została influencerką, czego nigdy wcześniej nie planowała.

W najbardziej gorącym momencie afery praktycznie przestałam wychodzić z domu - wspomina. Najbardziej zdziwiło mnie to, że osoba, która nie miała z tą sytuacją nic wspólnego, zaczęła nagrywać mnie bez zgody, obrażała i usiłowała publicznie poniżyć tylko dlatego, że nie chciałam się zamienić miejscami.

Co więcej, Jeniffer potwierdziła w tym samym wywiadzie, że zdecydowała się pozwać linie lotnicze. Jednocześnie zapewnia, że domaga się sprawiedliwości ze strony osób, które naruszyły jej prywatność, a nie dziecka czy jego matki. Serwis MailOnline skontaktował się z GOL Airlines, ale linie odmówiły komentarza w sprawie.

Zdecydowałam się pozwać linie lotnicze, bo to, co mnie spotkało, było niezwykle poniżające. Sytuacja nigdy nie powinna była zabrnąć tak daleko - wskazuje. W tym pozwie nie chodzi o odszkodowanie, tylko ustalenie jasnych zasad w takich przypadkach. Wszyscy mamy swoje prawa i trzeba ich przestrzegać - niezależnie od tego, co kto o tym sądzi. Zebraliśmy dowody i podjęliśmy działania wobec osoby, która mnie nagrywała. Nie podejmowaliśmy akcji wobec matki dziecka, tylko wobec tych, którzy naruszyli moją prywatność.

KOMENTARZE
(132)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
undefined
2 godz. temu
Obserwując do traktu że każdy pasażer który odmawia roszczeniowej mamuśce ma absolutną rację, to uważam że coś się porobiło bardzo złego na tym świecie jeżeli instytucje i firmy gdzie dzieją się tego typu patologiczne zachowania matek i ojców nie potrafią nad takimi sytuacjami zapanować i zdyscyplinować rodziców dzieci. Moim zdaniem linie lotnicze powinny sprowadzić absolutny jeżeli chodzi o siedzenie na swoim miejscu, absolutny zakaz przesiadania się pod karą olbrzymi grzywny. Bo tak jak ktoś tutaj dobrze zauważył w innym komentarzu że to nie tylko są kwestie kiedy dziecko chce usiąść przy oknie ale też bardzo często grupy znajomych którzy kupują byle jakie miejsca za psie pieniądze a później wymuszają na innych żeby tam ci się przesiadali bo oni chcą siedzieć koło swoich bliskich.
Adam D.
2 godz. temu
Czekaj, a nie na podstawie tej historii swoją wymyśliła Halejcio?😁
monika d.
1 godz. temu
Czyli w samolocie było tylko jedno okno? Co będzie w sytuacji kiedy wszyscy zechcą wykupić miejsce przy oknie?
Omg
1 godz. temu
To dziecko to siedzi obok? Na mój gust ok 15 lat ma....
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Pasażerka
4 godz. temu
Masdeczki są nauczone nie wykupywać miejsca, a potem awanturami wymuszać na tych, którzy za to zapłacili, ustąpiłam raz pod jednym warunkiem, zarządzałam zwrotu pieniędzy za wykupione miejsce, nie chciała zapłacić, więc usiadłam znów na tym samym fotelu, nie ma nic za darmo, nie będę hodować pasożytów , roszczeniowcow, niedoczekanie! Dość już!
Ania
4 godz. temu
Współczuję, bo na coś takiego nikt sobie nie zasłużył. Ludzie wyjeżdżają z empatią jakby chodziło co najmniej o umierające dziecko, a nie rozwydrzonego bachora i tak samo rozwydrzoną mamusię
Gryka
4 godz. temu
Zawsze znajdzie się ktoś, komu przeszkadza, że ostatniej koszuli nie oddasz cudzym bombelkom bo "chce i płacze". Dziwi mnie tylko że tyle osób to poparło. Mam koleżankę w pracy, która tak była wychowywana. Potrafi zrobić awanturę o parking pod firmą (nie ma wyznaczonych miejsc), o to, że młodsi pracownicy powinni pracować za nią (szef jest jeden, nie mamy takiej hierarchi), że nikt nie złożył jej życzeń na urodziny (nie znamy w pracy swoich dat urodzin, niczyich nie obchodzimy). Sksrżą się na nią wszyscy, nie ma lekkiego życia i w końcu wyleci. Rodzice fundują takim dzieciom ciężkie życie, bo pewnie trudno się zmienić jeśli w dzieciństwie dostawalo się co się chce i przez 35 latwymuszało się wszystko krzykiem.
Nest
4 godz. temu
Miała racje.
e3t3gt4
2 godz. temu
Też uważam, że linie lotnicze powinny zrobić z tym całym przesiadaniem się raz na zawsze porządek! Bo sytuacje roszczeniowych bachorów akurat należą do wyjątków. Najczęściej w takie przesiadki chcą się bawić centusie, które wykupiły najtańsze miejsca a potem łażą po samolocie i żebrzą żebysię ktoś przesiadł bo pani chce siedzieć z panem, psiapsiółka z psiapsiółką albo dwóch panów chce pić wódeczkę razem. Załoga i tylko załoga powinna w uzasadnionych względami bezpieczeństwa przypadkach przesadzać pasażerów. A pani obrażona przez Halejcio też powinna pozwać linie lotnicze bo nie zapłaciła za dyskomfort bycia nagabywaną i obrażaną.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (132)
Mahi
3 min. temu
Ludzie to mają "problemy". Strasznie dużo widać przez to "okno" - 5 min.po starcie i chwilkę przed lądowaniem. Warto się faktycznie bić. Ludzie! Do czego wam głowa? Do noszenia włosów?
Gosc
3 min. temu
Niektorzy durni rodzice robia z dzieci skrajnych egoistow i do tego jeszcze terroryzuja ta paranoja otoczenie!!! Pozdrawiam normalnych, racjonalnych rodzicow wychowujacych madrze swoje dzieci, z szacunkiem do reszty swiata! 🌸
Obserwator
3 min. temu
Ten placzacy maluch taki trochę do Hołownia POdobny
Ags
5 min. temu
Matki ,to terrorystki! Dlaczego mamy wiecznie ulegać? Nie musimy! Matki i ich dzieci,to nie ,,święte krowy,,. Każdy ma prawo do swojego zdania.
Aga
6 min. temu
Dobrze postapiła 👍
Ewa
6 min. temu
Na rynek pracy zaczyna wchodzić pokolenie, któremu nic nie brakowało. Mam takich w pracy tylko konflikty bo nie chce się urobić, zrzuca pracę na innych. A ich dzieci to każde żądania mają zaspokojone. Strach się bać.
Dokładnie
8 min. temu
Bardzo dobrze zrobiła, mali terroryści terroryzują swoich rodziców i społeczeństwo nikt nie tłumaczy gówniarzom że nie są pękami świata i to że matka ich traktuje jak królewicza to nie znaczy że jest królewiczem dla innych.zero empatii z mojej strony też by było, w imię czego, a po prostu w imię zasad chcesz miejsce przy oknie,zapłać.
Werka
9 min. temu
Najlepsza odpowiedz, oczywiscie moge panstwu odsprzedac w cenie ktora zaplacilam, grzecznie i gwarancja ze sie odczepia
Marcin
13 min. temu
Pozwalajcie dziecku na wszystko - bądźcie zdziwieni że włazi wam na łeb . To jest kwestia wychowania . Tylko i wyłącznie .
Sibo
17 min. temu
Dzieciaki rządzą co za czasy paranoja😩
teżmatka
18 min. temu
To jest 100% wina matki (i ojca tego dziecka). Czterolatek to normalnie jest człowiek, który rozumie argumenty, że coś należy do kogoś innego i rozumie, że w takiej sytuacji ta osoba decyduje, czy użyczy, czy nie i ma prawo powiedzieć NIE. Gdy takie dziecko nie rozumie, to się tłumaczy, że miejsce tej pani jest tak samo jej jak jego szafeczka w przedszkolu i wieszak na kurtkę i inne dzieci ani panie nauczycielki nie mogą mu jej zabrać. Niestety, prawie każdy jest w stanie spłodzić dziecko mimo że połowa nie powinna. Matka tego dziecka usiłowała dać mu potwierdzenie, że kiedy się czegoś chce, wystarczy się rozryczeć i to dostajesz, a tamta pasażerka zrobiła bezrozumnej klepie przysługę, bo pokazała jej dziecku, że jednak nie i tak sprawy nie załatwimy. Pasażerka postąpiła bardzo słusznie i korzystnie dla tego dziecka. Ja osobiście bym zaproponowała, że jeśli przez pół podróży bedzie cicho i nie bedzie przeszkadzać w czytaniu, to na drugie pół się zamienimy. Pokazałabym na zegarku ile to jest albo że po jednej bajce. Zabieraliśmy dla syna zawsze coś ciekawego do robienia, albo bajki, na które nakręcaliśmy zainteresowanie przed lotem, że tak trudno było zdobyć, ale wreszcie przyjechały i zostawiamy na specjalną okazję na lot. Kupowaliśmy nową układankę. Wymyślaliśmy w co się cicho pobawimy i nie bawiliśmy się, aż do lotu, żeby ekscytująca była ta książeczka lub zabawa, a nie uprzykrzanie życia innym. Z dzieckiem można sobie poradzić, wystarczy chcieć i mieć kilka zwojów więcej niż kura.
matka
20 min. temu
jestem matką malutkiego dziecka i uważam, że ta kobieta ma rację. Bardzo zły przykład dziecku dała matka a pasażer do nagrywał i wrzucił do sieci naruszył prywatność. Niech wygra w sądzie.
Mama
24 min. temu
Dziecko to tylko dziecko, czasem nie da sie nad nim zapanowac, nikogo by nie ubylo gdyby sie zamienil wstretne prawaki bez odrobiny wspoczucia!!!
Wix
24 min. temu
Poprawności level pro....niedługo to jak jakiś typ będzie chciał na ulicy komuś wpi....ol spuścić a ktoś będzie się bronił to cie pozwie bo mu utrudniasz życie 🤣 ciekawe kiedy ludzkość się obudzi ❓️
...
Następna strona