Choć to Kinga Rusin miała okazję pstryknięcia sobie słynnego już zdjęcia z samą Adele na prywatnej imprezie po rozdaniu tegorocznych Oscarów, nadal nie ulega wątpliwości, że najpopularniejszym członkiem rodziny Lisów wciąż pozostaje Czarek - przeuroczy szpic miniaturowy, którego dziennikarka niezwykle chętnie zabiera ze sobą do studia Dzień Dobry TVN.
Ostatnim razem Czarek Lis widziany był na ulicach Warszawy w pierwszej połowie marca. Jakże wielka była więc nasza radość, gdy pogodny czworonóg odwiedził w środę instagramowy profil swojej pani - Kingi Rusin. To właśnie w jej towarzystwie ulubieniec milionów wybrał się na mały urlop do malowniczego Lawendowa położonego na Mazurach.
"Mazury look" czyli na totalnym luzie. Ale wbrew pozorom praca wre na wielu polach - zapewniła dziennikarka w opisie zdjęcia z Czarkiem.
Na fotografii możemy dostrzec, że przechadzkę po pomoście Kinga postanowiła ubrać się w dżinsowy kombinezon, puchowy bezrękawnik i ekstrawaganckie kaloszki. Nie miała jednak szans przy Czarku, który w ponadczasowej czerni prezentował się wprost zjawiskowo.
Czy najpopularniejszy szpic miniaturowy w kraju znajdzie wreszcie odrobinę wytchnienia od ciekawskich fotoreporterów?