Stylizacja Mai Hyży z wtorkowej premiery komedii romantycznej Miłość jest blisko kolejny dzień rozgrzewa do czerwoności internetową społeczność. Spodziewająca się czwartego dziecka piosenkarka dumnie wkroczyła na czerwony dywan w sukience w pełni obnażającej jej ciążowy brzuszek, który specjalnie na spotkanie z fotoreporterami pokryty był makijażem i dyndającymi kryształkami.
Niektórzy komentujący ten look dopatrzyli się w nim wyraźnej inspiracji Rihanną. Barbadoska gwiazda, która również spodziewa się dziecka, zaledwie parę dni wcześniej poruszyła świat fotkami, na których przechadza się po ulicy z brzuchem na wierzchu. Niestety wersja prezentowana przez Maję spotkała się ze znacznie skromniejszym entuzjazmem ze strony fanów.
Z całym szacunkiem, ale strój jak dla mnie nieodpowiedni; Coś tu poszło nie tak z tym strojem, po kiego gwinta tak paradować z brzuchem ciążowym i tak każdy wie, że spodziewasz się dziecka; Stylówka porażka; Kreacja z piekła rodem - krytykują rozczarowani użytkownicy Instagrama pod najnowszym postem Hyży.
Szczęśliwie Maja nadal może liczyć na niezawodne wsparcie zagorzałych fanów, którzy odnotowali słusznie, jak kobiece ciało poddawane jest podwójnym, często skrajnie niesprawiedliwym standardom.
Rihanna ubrała taki strój, to wszyscy udostępniali. Polka ubrała, to mało "apetyczne, nie pasuje". Nie dogodzisz; Płaski brzuch można wstawiać, a dlaczego w ciąży nie? Co się dzieje z nim takiego, że się powinno go ukrywać?; Pięknie, jakbym miała taką figurę w ciąży, to też bym się chwaliła; Z gołym d*pskiem to już można, ale kobieta w ciąży nie może brzucha pokazać?! - burzyli się obserwatorzy Mai.
A jakie jest Wasze zdanie na temat niewątpliwie najgłośniejszej z dotychczasowych stylizacji piosenkarki? Myślicie, że wywołanie medialnej burzy było od początku jej zamiarem?
Przypomnijmy: Maja Hyży stroi ciążowy brzuch w błyskotki i malunki przed wyjściem na czerwony dywan (ZDJĘCIA)