Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ignacy Węgrzyn
Ignacy Węgrzyn
|

Odstrzelona w GIGANTYCZNĄ suknię Kinga Rusin pognała na salony. "Zdążyliśmy na ostatniego śledzika". Modna?

414
Podziel się:

Kinga Rusin wróciła z wyprawy po Azji. Dziennikarka zaliczyła nawet wyjście na salony, które udokumentowała w sieci. Razem z ukochanym odstrzelili się w eleganckie stroje i ruszyli na spotkanie ze znajomymi.

Odstrzelona w GIGANTYCZNĄ suknię Kinga Rusin pognała na salony. "Zdążyliśmy na ostatniego śledzika". Modna?
Kinga Rusin wybrała się na "śledzika" (Instagram)

Jeszcze kilka lat temu Kinga Rusin uchodziła za jedną z największych gwiazd TVN. Jej przygoda z telewizją dobiegła końca (a przynajmniej do tej pory). Po rozstaniu ze stacją dziennikarka i właścicielka firmy kosmetycznej ruszyła w niekończącą się podróż dookoła świata, którą oczywiście skrzętnie dokumentuje.

Licznymi przygodami oraz odwiedzonymi miejscami u boku życiowego partnera chwali się w mediach społecznościowych. Instagramowy profil 53-latki aż pęka w szwach od relacji z wypraw. W ostatnich miesiącach para przemierzyła razem między innymi kraje Ameryki Południowej oraz Azji. Podczas jednej z wycieczek Kinia nie mogła nachwalić się ukochanego Marka.

Kinga Rusin wybrała się na "śledzika"

Ostatnią destynacją pary przed świętami Bożego Narodzenia był Bangkok. Dziennikarka już zameldowała się na polskiej ziemi. Zdążyła nawet zaliczyć wizytę na salonach, którą oczywiście odnotowała na Instagramie. Razem z partnerem wybrali się "śledzika" ze znajomymi. Marek zaprezentował się w eleganckim smokingu, z kolei Kinga odstawiła się w efektowną, białą sukienkę od duetu MMC. W poście, który opublikowała, przyznała, że myślami jednak wciąż jest w Azji.

Takie metamorfozy lubię! Prosto z samolotu na "salony"! Ale zdążyliśmy na ostatniego "śledzika" w tym sezonie, żeby złożyć życzenia znajomym. Marek w smokingu (to rzadkość), a impreza gwiazdkowa w przemiłym towarzystwie - czysta radość - wyznała dziennikarka.

Trochę abstrakcyjny przeskok w 24 godziny z nocnego rajdu po Bangkoku do Warszawy pod rozświetloną choinkę, gdzie chór śpiewa kolędy. Poimprezowo zmęczona, ale szczęśliwa dziś pakuję prezenty i piekę ciasta, a w głowie….wciąż jeszcze Kambodża, Laos i Tajlandia. Czas się przestawić - podsumowała.

Fajnie ma?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(414)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Rona
wczoraj
To życie wygląda trochę jak scenariusz świątecznego filmu. Trochę bajkowe, trochę nierealne. Ale pewnie też pełne chaosu – walizki, zmiana czasu, szybkie przebieranki. Ciekawe, jak to naprawdę wygląda ‘od kuchni
Tina
wczoraj
Szczerze? Zazdroszczę tej energii. Ja po całym dniu pracy potrafię przesiedzieć wieczór na kanapie, a tu proszę – impreza, pieczenie ciast i jeszcze pewnie idealnie zapakowane prezenty.
Mała
wczoraj
Zmiana z klimatu tropikalnego na zimową Warszawę w jeden dzień to musi być niezły szok dla organizmu. Ale podziwiam, że mimo zmęczenia można wciąż cieszyć się chwilą i atmosferą świąt.
Zuza
wczoraj
Fajnie to wygląda na zdjęciach, ale coś czuję, że za tym wszystkim kryje się porządne zmęczenie. Loty, przebieranki, uśmiechy – to też musi być trochę robota, a nie tylko zabawa.
Werka
wczoraj
Omg
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Danuta
wczoraj
No i fajnie, że żyje jak chce. Ma sporo energii i warunki żeby robić to co chce i kiedy chce. Widać że czuje się spełniona.
Rita
wczoraj
Trochę zazdroszczę tej umiejętności przestawiania się w tryb ‘święta’ na zawołanie. Ja przez trzy dni po powrocie z wycieczki szkolnej nie potrafię znaleźć swojej szczotki do włosów.
Gośka
wczoraj
Ten przeskok z Bangkoku do choinki w Warszawie trochę przypomina scenariusz filmu świątecznego. Tylko tam zawsze ktoś zasypia na lotnisku i spóźnia się na śledzika.
Moniczka
wczoraj
Wydaje mi się, że takie życie musi być trochę wyczerpujące. W jednym momencie rajskie plaże, w drugim elegancka impreza. Ja bym się chyba pogubiła.
Paweł
wczoraj
To musi być ciekawe uczucie – jeden dzień egzotyka i tropiki, drugi dzień choinka i świąteczne śpiewy. Ale coś czuję, że organizm długo się po tym nie może przestawić
NAJNOWSZE KOMENTARZE (414)
Mery Krysmas
2 godz. temu
Wszyscy wiedzą, że redakcja Pudelka pisze pod Rusin te wszystkie pochwalne komentarze. Ten proceder trwa już od lat.
Benia
5 godz. temu
Cudownie razem wyglądają. Wesołych świąt
Marta
5 godz. temu
Zauważyliście Państwo, że nikt się tak nie chwali jak ta Pani musi być bardzo nieszczęśliwa!!takie ciągle udawanie to CIĘŻKA PRACA.
Aga
6 godz. temu
W ogóle nie widać zmęczenia po takiej podróży. Podziwiam
Elka
6 godz. temu
Nigdy nie mialam zdania o pani Kindze Rusin ale po tych kupionych komentarzach mam wrazenie, ze jest przebiegla i wykalkulowana. Przebija nawet Rozenek w kalkulacjach. Cos strasznego.
Jan
6 godz. temu
Nie ma końca CHWALENIA, Hania tego nie musi robić bo to klasa kobieta.
Olija
7 godz. temu
Najbardziej by mi dokuczał powrót do zimowej (jesiennej?) aury ;) Tam jednak mieli cieplej!
camilla
7 godz. temu
Żyje intensywnie, to na pewno, ja bym chyba nie dała rady w takim tempie ;) ale co kto woli!
Pamelka
8 godz. temu
Wszystkiego dobrego dla niej i dla nas wszystkich w te święta!!
Kaśka
8 godz. temu
Co tam ciuchy, ważne że się spotkali ze znajomymi w tym świątecznym czasie :)
Tom
9 godz. temu
Ładnie. Bardzo ładnie.
Gosc
9 godz. temu
Nie chcemy jej widzieć. Czy na salonach czy w byszu zawsze niechciana i niemiła.
Asia
10 godz. temu
Wygląda najlepiej z nich wszystkich
czytelnik
11 godz. temu
komiczna ta suknia niczym koszula nocna rodem z XIX wieku
...
Następna strona