Bardzo przykre wieści docierają do nas zza oceanu. Aktor James Michael Tyler, który przez wszystkie dziesięć sezonów serialu Przyjaciele wcielał się w postać Gunthera - menadżera kawiarni Central Perk - właśnie ujawnił, że zmaga się z zaawansowanym, złośliwym rakiem prostaty.
Zobacz: Zmarnowany Matthew Perry promuje odcinek specjalny "Przyjaciół". Fani martwią się STANEM AKTORA
59-letni Tyler został zdiagnozowany już w 2018 roku. Niestety, w ciągu ostatnich trzech lat rak przerzucił się na resztę organizmu aktora, włącznie z kośćmi i kręgosłupem. W efekcie mężczyzna stracił władanie w dolnej części ciała. Początkowo lekarze mieli postawić pozytywne prognozy. Wszystko zmieniło się jednak w trakcie pandemii. Tyler ominął jedną wizytę u onkologa, a w międzyczasie nowotwór zdążył zmutować.
Zdiagnozowano u mnie zaawansowanego raka prostaty, który przerzucił się na moje kości. Zmagałem się z tą wiedzą przez ostatnie 3 lata. To jest już 4. stopnień. Późny stopień nowotworu. W końcu, wiecie, pewnie mnie dopadnie - zdradza z bólem w wywiadzie ze stacją NBC.
Przypomnijmy: Lisa Kudrow i Lady Gaga razem na zjeździe "Przyjaciół"! Odtworzyły piosenkę Phoebe o ŚMIERDZĄCYM KOCIE
To właśnie ze względu na chorobę aktor nie mógł wziąć osobiście udziału w specjalnym, wspominkowym odcinku Przyjaciół zamieszczonym niedawno na platformie HBO GO. Producenci pokazali jednak krótką rozmowę na Zoomie z jego udziałem.