Dla wielu celebrytów media społecznościowe są nie tylko idealną platformą do kontaktowania się z fanami, lecz również nieustannego chwalenia się wystawnym życiem. Wszystko rzecz jasna za pośrednictwem starannie pozowanych i często nieco podrasowanych w programach graficznych fotografii.
Do grona miłośników dzielenia się swoimi poczynaniami w sieci zdecydowanie należy Anna Wendzikowska. Prezenterka zdążyła już przyzwyczaić swoich fanów do wyidealizowanego stylu życia, który to ochoczo uwiecznia w kolejnych instagramowych postach. Wendzikowska znana jest również ze swojego zamiłowania do podróży. Ostatnio celebrytka pozwala sobie na wakacje na tyle często, że niektórzy internauci zaczęli poważnie zastanawiać się, jak właściwie udaje jej się znaleźć czas na nieustanne wojaże. Zrelaksowana Ania traktuje jednak ich pytania ze sporym dystansem.
Zobacz również: Zmordowana Anna Wendzikowska poświęca się na KOLEJNYCH wakacjach z córkami. Silna kobieta? (FOTO)
Jakiś czas temu celebrytka otwarcie przyznała, że wypoczynek z dwójką pociech bywa sporym wyzwaniem i chętnie skorzystałaby z pomocy dodatkowej "pary rąk". Mimo wszystko tuż po wakacjach w Chałupach i wczasach na Mazurach Wendzikowska wskoczyła w samolot i wraz z córkami udała się do słonecznej Grecji.
Od kilku dni celebrytka sumiennie zamieszcza więc na swoim instagramowym profilu fotograficzną relację z urokliwej wyspy Zakynthos. Wygląda na to, że w ostatnim czasie Wendzikowska znacznie polubiła pokazywanie światu nieco mniej idealnej odsłony. Po serii "spontanicznych" plażowych sesji w designerskich kostiumach kąpielowych Ania postanowiła nieco zaszaleć i podzieliła się z fanami ujęciem z zaskoczenia (!) autorstwa jednej z jej pociech.
Dziękuję mojej córce za to spontaniczne zdjęcie podczas czyszczenia piachu z flaminga, gdyż udowadnia ono, że jak "dobrze" zrobić zdjęcie, to mam wielki tyłek i krótkie nogi - zapewniła prezenterka.
Przy okazji zaprezentowania światu "mankamentów" swojej figury Wendzikowska postanowiła także "pozdrowić" hejterów.
Tu zupełnie obok tego, że jestem kościotrupem i anorektyczką. Pozdrawiam wszystkich "uroczo" komentujących - napisała pod zdjęciem na Insta Story.
Zobaczcie spontaniczne zdjęcie Anny Wendzikowskiej. Doceniacie jej dystans?
Zobacz również: Wyzwolona Ania Wendzikowska ripostuje zgryźliwą fankę: "Zdarza się, że dzieci WIDZĄ MNIE NAGO"