Po udziale w trzeciej edycji programu X-Factor Maja Hyży miała wszelkie predyspozycje, żeby szturmem podbić muzyczną branżę. Niestety znacznie większym zainteresowaniem widowni cieszył się wtedy Grzegorz Hyży, który po zakończeniu programu rozstał się z matką swoich dzieci, żeby założyć kolejną rodzinę z Agnieszką Popielewicz. Od tamtej pory niestrudzona Maja wciąż próbuje dorównać byłemu mężowi, funkcjonując na obrzeżach show biznesie, jednak dopiero zajście w ciążę z nowym ukochanym umożliwiło piosenkarce powrót na afisze.
Od momentu, gdy celebrytka ogłosiła światu szczęśliwą nowinę, o Hyży nieustannie pojawiają się w mediach kolejne doniesienia. Sposobem 30-latki na podgrzewanie atmosfery wokół swojej osoby jest prezentowanie efektów kolejnych ciążowych sesji, które zapewniają jej później upragnione publikacje w mediach. Ostatnio "w imię sztuki" odważna matka dwójki dzieci zdecydowała się rozebrać do rosołu i zaprezentować światu swoje ciążowe krągłości w pełnej krasie, czym wzbudziła niekłamany zachwyt internautów.
Na fali popularności ambitna celebrytka zdecydowała się raz jeszcze pokazać światu wciąż rosnący brzuch na kolejnych zdjęciach. Ta sesja będzie o tyle wyjątkowa, że oprócz Mai wystąpiła w niej jej siostra, która również spodziewa się dziecka.
Dziś dzieją się przepiękne rzeczy - powiedziała Maja na InstaStory. A oto moja siostrzyczka. To była ta niespodzianka, o której nie mówiłam, ale mogę teraz mówić, że moja siostrzyczka jest w ciąży. Chciałam powiedzieć, że ze mną, no ale ale to prawda, w końcu obie jesteśmy w ciąży. Będziemy miały przepiękną sesję. Będziemy zdawać relację i pokazywać, jakie będą efekty końcowe.
Nie da się nie zauważyć, że Hyży próbuje teraz wykorzystać zainteresowanie wokół swojej osoby do cna. Jak myślicie, w ilu ciążowych sesjach jeszcze wystąpi?