Bill Cosby przez lata pracował na to, by stać się legendą telewizji. W tym samym czasie, gdy uchodził za dobrotliwego i zabawnego komika, nie unikał imprez, prostytutek i narkotyków. Kilkanaście lat temu dwie kobiety opisały, jak zostały przez niego zgwałcone. Bill miał odurzać je alkoholem i wykorzystywać seksualnie.
Niecały miesiąc temu do amerykańskich mediów trafiła kolejna szokująca wiadomość. 45-letnia Barbara Bowman wyznała, że Cosby wielokrotnie zgwałcił ją, gdy była nastolatką. Bowman ma dziś dwójkę dzieci i wciąż nie może pozbierać się po traumie, którą przeszła w młodości. Okazuje się, że szukała pomocy tuż po całym zajściu, jednak nikogo nie interesowała jej historia. Bowman przyznała, że Cosby próbował ją zmusić do milczenia.
Nikt mi nie wierzył. Prawnik w 1989 roku zaśmiał mi się w twarz. To było straszne, czułam się upokorzona, zastraszona. Byłam przez Billa kontrolowana, żerował na moich słabych punktach. Nie miałam autorytetu, ani wsparcia. Wmawiał mi, że byłam wtedy pijana - wspomina.
Miejmy nadzieję, że jeśli wersja Bowman się potwierdzi, Cosby poniesie w końcu odpowiedzialność za swoje czyny. Niestety, sławni gwałciciele i pedofile, bronieni przez wpływowych znajomych, wciąż są bezkarni.
Źródło: CNN Newsoruce/x-news