Nie pomogły kreacje od Joanny Przetakiewicz i wsparcie polskiego show biznesu. Według cząstkowych danych Państwowej Komisji Wyborczej Magdalena Ogórek, kandydatka SLD na prezydenta, zdobyła 2,4% głosów. Natychmiast po ogłoszeniu wyników, Ogórek pojawiła się w siedzibie swojego sztabu wyborczego, gdzie przedstawiła powody swojej porażki.
- Na razie jeszcze, jak Stany Zjednoczone, tak i Polska, nie były do tej pory gotowe na kobietę, ale wierzę w to, że w ciągu najbliższych lat to się zmieni - oceniła.
Gratulując wyborczego wyniku Pawłowi Kukizowi dodała: Zdaję sobie sprawę, że to poparcie na początku było większe, natomiast osoby, które popierały mój program zdecydowały, że to Paweł Kukiz ma większe szanse.
Jak sądzicie, czy wyborców Ogórek faktycznie podebrał Kukiz, czy to raczej marne tłumaczenie słabej kandydatki ze słabej kampanii?
Źródło: TVN24/x-news