Iga Świątek po raz czwarty w swojej karierze sięgnęła po mistrzostwo Rolanda Garrosa. Nasza gwiazda wygrała z Włoszką 6:2, 6:1. Mimo że początek spotkania miał niespodziewany przebieg i Jasmine Paolini radziła sobie całkiem dobrze, to ostatecznie dużo lepsza okazała się Polka.
Zobacz także: Iga Świątek MISTRZYNIĄ Rolanda Garrosa po raz czwarty!
Iga Świątek zwyciężczynią Roland Garros. Polka powstrzymywała łzy na hymnie
Świątek była faworytką tego meczu. Nie powinno to jednak nikogo dziwić, bowiem 23-latka zyskała już nawet przydomek "królowej Paryża". Przypomnijmy, że Iga wygrała tu łącznie już cztery razy. Każdy inny wynik, niż wygrana z Jasmine Paolini, byłby ogromną sensacją.
Teraz czuję, że wykonałam super pracę, żeby wygrać cały turniej. Jestem z siebie ogromnie dumna - mówiła Iga po zakończonym meczu w rozmowie z "Eurosportem".
Dzisiejszy mecz był bardzo intensywny. Dużo wyrównanych gemów, zwłaszcza w pierwszym secie. (...) Jasmine super się broniła - oceniła mecz.
Bez wątpienia dzisiejsze spotkanie było niezwykle ważne dla naszej rakiety. Podczas śpiewania hymnu Iga wręcz powstrzymywała łzy wzruszenia. Miała zamknięte oczy. Zobaczcie sami.