O Małgorzacie Ohme zrobiło się głośno trzy lata temu, kiedy nasz czytelnik zrobił jej romantyczne zdjęcia z Bartoszem Węglarczykiem. Oboje byli wtedy w związkach małżeńskich. Telewizyjna psycholog doradzała dziennikarzowi tak skutecznie, że bardzo się do siebie zbliżyli. Potem została doceniona przez TVN. Obecnie zasiada w fotelu jurora nowego kontrowersyjnego programu z udziałem dzieci, Aplauz, aplauz. Ohme żali się, że na potrzeby show musiała zmienić swój styl, a wolałaby być taka, jak widzi siebie rano w lustrze. To, jak sama określa, "trudne doświadczenie" dało jej jednak cenną "lekcję miłości do siebie".
Chciałam być taka, jaką widzę siebie rano w lustrze. Dla mnie to jest trudne doświadczenie. I to jest świat, w którym oprócz tego, co masz w głowie, ważne jest to, jak wyglądasz. Mam mnóstwo obiekcji i wątpliwości. Nie lubię też być glamour, bo chcę być blisko ludzi. I mam wrażenie, że te kilometry makijażu powoduje, że z przeciętnym człowiekiem jestem w ogóle za szybą. Dopiero teraz odważyłam się inaczej niż prosto uczesać włosy, wszyscy nagle mówili: Boże, jak ty pięknie wyglądasz. Mam nadzieję, że to jest taka ewolucja, bo każdej kobiecie się przydaje taka lekcja miłości do siebie.
Przypomnijmy jej najsłynniejszy wpis o katharsis, które przeżyła po śmierci miliardera: Ohme o Kulczyku: "NAM, ZWYKŁYM LUDZIOM, wydaje się być równym partnerem, by negocjować z Panem Bogiem"
Źródło: Newseria Lifestyle