Tydzień temu doszło do kolizji rządowej kolumny wiozącej Beatę Szydło z jej domu pod Oświęcimiem do Warszawy. Limuzyna, którą poruszała się premier, w trakcie wyprzedzania fiata seicento zjechała gwałtownie z jezdni i uderzyła w drzewo. Kierowca fiata, 21-letni Sebastian K. tuż po zdarzeniu podpisał oświadczenie, w którym przyznał się do winy.
Szydło po tygodniowym pobycie w szpitalu, zostanie dziś wypisana do domu. Okres rekonwalescencji skłonił ją do przemyśleń i napisania listu do 21-latka kierującego seicento.
21-latek, który prowadził staranowanego fiata seicento, podejrzany jest o spowodowanie zagrożenia życia premier. Grozi mu do trzech lat więzienia. Ojciec Sebastiana K. napisał SMS-a do Marka Sowy, posła Nowoczesnej, który odczytał jego treść przed dziennikarzami. Sowa uważa, że politycy PiS-u manipulują przekazem w sprawie wypadku drogowego z udziałem premier Beaty Szydło:
Dlaczego nikt z PiS-u, czy ktoś z kancelarii pani premier, nie zaoferował nam pomocy? A teraz mają pretensje do państwa. Przecież mieli do nas kontakt bezpośredni i syn mój popadł w kłopoty z powodu przejazdu pani premier.
Źródło: TVN24/x-news