Adele od lat pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych piosenkarek na świecie. Mimo trwającej przerwy od kariery jej płyty wciąż rozchodzą się w sporym nakładzie, a utwory Rolling in the Deep czy Someone Like You regularnie goszczą w stacjach radiowych. Choć dziś Brytyjka jest gwiazdą, jej dzieciństwo wcale nie było łatwe.
Część wielbicieli twórczości Adele może nie wiedzieć, że piosenkarka wychowywała się w niepełnej rodzinie. Ojciec gwiazdy, Mark Evans, odszedł od jej matki i zostawił je same, gdy ta miała zaledwie 3 lata. Przez to od lat nie utrzymywali kontaktu, a po pamiętnym wywiadzie Evansa w 2011 roku Adele całkowicie porzuciła plany nawiązania relacji, zarzucając mu próbę wylansowania się na jej popularności.
Dzwoniłem, pisałem, zostawiałem setki wiadomości, ale to na nic. Jestem dla niej martwy. Nie chcę być celebrytą, nie chcę jej pieniędzy. Chciałbym tylko odzyskać moją córkę i być dobrym dziadkiem dla mojego wnuka - zapewniał swego czasu w tabloidzie.
W kolejnych latach Mark Evans co jakiś czas dawał o sobie znać kolejnymi wywiadami, ale nigdy nie udało mu się odnowić kontaktu z córką. Wkrótce media obiegły wieści o tym, że ojciec Adele zmaga się z rakiem, jednak walka z chorobą również nie wpłynęła na ich (praktycznie nieistniejące) relacje. Sama piosenkarka wspominała jedynie, że nie żywi do niego nienawiści, ale o miłości nie może być tu mowy.
We wtorek z kolei rodzina ze smutkiem poinformowała, że 57-letni mężczyzna ostatecznie padł ofiarą nowotworu. O śmierci Marka Evansa donosi The Sun, na którego łamach wypowiedzieli się jego bliscy. Z ich słów wynika, że zgodnie z oczekiwaniami piosenkarka ostatecznie nie wyciągnęła do niego ręki.
Rodzina Marka jest załamana jego odejściem. Do końca wierzył, że jego relacje z Adele jakoś się ułożą, ale ostatecznie tak się nie stało. Próbował się z nią kontaktować kilka razy, jednak najwyraźniej w tym przypadku czas nie zagoił ran z przeszłości - mówi źródło tabloidu.
Warto wspomnieć, że Evans wielokrotnie żalił się na łamach tabloidów, że córka nie chce go znać. O narodzinach wnuka miał się dowiedzieć z mediów, a za pośrednictwem prasy kilkakrotnie apelował do gwiazdy, aby dała mu szansę naprawić ich relacje. Sama Adele praktycznie o nim nie wspominała.
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!