Ojcem Małgorzaty Rozenek jest znany ekonomista i były wiceprezes Banku Ochrony Środowiska, Stanisław Kostrzewski. Mężczyzna w 1995 roku współtworzył kampanię prezydencką Lecha Kaczyńskiego (ostatecznie zrezygnował z ubiegania się o urząd). Niedługo później objął posadę w Państwowej Inspekcji Pracy. Kostrzewski był również zaangażowany w powstawanie partii Prawo i Sprawiedliwość, w której dbał o kwestie finansowe. Ojciec Małgorzaty był również odpowiedzialny za rozliczanie kampanii europarlamentarnej PiS-u, a także pracował jako skarbnik partii.
Rozenek publicznie mówi o swoich poglądach politycznych oraz podkreśla, że obecna partia rządząca jest obca jej przekonaniom. Podczas ostatniego wywiadu żona Radosława Majdana została zapytana o to, czy różnica poglądów między nią a ojcem wpłynęła w jakikolwiek sposób na łączące ich relacje. Gwiazda TVN-u zdradziła, że wbrew pozorom mają oni podobny światopogląd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Rozenek szczerze o relacjach z ojcem, który pracował dla Prawa i Sprawiedliwości
Szczęśliwie byliśmy zgodni światopoglądowo, co do najbardziej istotnych, fundamentalnych rzeczy. Chwila, gdy w PiS stosunek wobec nich zaczął się zmienić, był momentem, gdy mój tata zrezygnował z pełnionych funkcji. Właśnie dlatego, że nastąpiły pewne rzeczy, które nie pasowały mu światopoglądowo i były nie do pogodzenia. Chodziło m.in. o stosunek do in vitro - powiedziała w programie "Onet Rano".
Rozenek nawiązała również do wystąpienia swojego taty w programie TVN, w którym opowiedział o powstaniu partii.
Mój tata jest osobą silną oraz mądrą. Nie przyszedł mnie pytać, czy ma wystąpić, czy nie. Gdyby ktokolwiek miałby się radzić, to raczej ja jego, niż on mnie - skomentowała.