W minioną niedzielę media obiegła wiadomość o tragicznej śmierci byłej Miss USA z 2019 roku, Cheslie Kryst. 30-latka popełniła samobójstwo, skacząc z 29. piętra 60-piętrowego wieżowca na Manhattanie.
Kobieta po wygranej w konkursie piękności mierzyła się w sieci z falą hejtu. Według niektórych, o czym Kryst rozpisywała się w opublikowanym w minionym roku felietonie dla magazynu "Allure", "nie zasługiwała" na koronę miss. Co prawda Amerykanka wyróżniała się na tle kandydatek, bowiem była od nich nieco niższa i bardziej umięśniona, jury postanowiło docenić to, że była utytułowaną prawniczką i prezenterką telewizyjną.
Zobacz: Miss USA Cheslie Kryst skarżyła się PRZED ŚMIERCIĄ na hejt: "Pisali, że nie zasługuję na koronę"
Głos w sprawie śmierci młodej prawniczki postanowił zabrać jej zdruzgotany ojciec. W rozmowie z "The Post" Rodney Kryst, który jest polsko-amerykańskim byłym kulturystą zapewnił, że jego córka nie miała najmniejszych problemów ani z alkoholem, ani tym bardziej z substancjami psychoaktywnymi.
Była tak czysta, jak to tylko możliwe. Nie brała żadnych leków. Nigdy nie miała żadnych problemów z nadużywaniem jakichkolwiek substancji - przekonywał.
Rodney pokusił się o stwierdzenie, że tego pociecha odebrała sobie życie w związku z depresją. Wskazał też na problemy rodzinne.
Myślę, że miało to wiele wspólnego z dysfunkcją rodziny... Ale musi minąć trochę czasu, zanim będziemy mogli coś więcej na ten temat powiedzieć. Ona była smutna - zdradza w rozmowie z tabloidem.
Mężczyzna o polskim pochodzeniu i matka Cheslie rozstali się, gdy miss była dzieckiem. April Simpkins i Rodney Kryst mieli wspólnie czwórkę dzieci. Po rozwodzie kobieta ponownie wyszła za mąż.
Mój tata wprowadził mnie w świat lekkoatletyki. Zabierał mnie i moje rodzeństwo w każdy weekend na tor wyścigowy i opowiadał nam niekończące się historie z czasów, gdy był kulturystą - wspominała na filmie dodanym na kanał w serwisie YouTube z okazji Dnia Ojca.
W sprawie odejścia Kryst zdążył wypowiedzieć się także jej dziadek ze strony mamy:
Tak wczesne odejście - to druzgocące. Tak trudno sobie to wyobrazić... W jednej chwili jest tutaj, a w drugiej już nie. I ta świadomość, że jedynym sposobem, żebyśmy się znów zobaczyli, jest śmierć - mówił zrozpaczony Gary Simpkins.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.