O tym, w jak fatalnym stanie jest relacja Wojciecha Szczęsnego z jego ojcem Maciejem, media rozpisują się już od dobrych paru lat. Zdaje się, że sami zwaśnieni panowie nie byliby w stanie dokładnie określić konkretnej przyczyny konfliktu, jednak z każdym kolejnym wystąpieniem Macieja Szczęsnego w mediach sytuacja jedynie się pogarsza. Szczęsny senior już w przeszłości nie szczędził synowi gorzkich słów na forum publicznym. Tym razem jednak przeszedł samego siebie.
Zobacz: Ojciec Szczęsnego o Wojtku: "Nie wiem, co u niego słychać. Zupełnie przestałem tęsknić za tą wiedzą"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostre słowa ojca Wojciecha Szczęsnego
W miniony weekend drużyna Wojtka, Juventus, przegrała na wyjeździe 2:4 z Sassuolo. Komentatorzy oceniali, że poważne błędy w trakcie rozgrywki powinny zostać przypisane właśnie na konto Szczęsnego. W zaistniałej sytuacji twórcy kanału Cioną po oczach poprosili o komentarz jego ojca. Maciej Szczęsny nie zostawił na synu suchej nitki. Zastanawia się nawet nad sensem dalszego powoływania Wojtka do reprezentacji...
Jakie aspekty bierzemy pod uwagę w ustalaniu hierarchii? Czy jest to forma zaprezentowana w ostatnim meczu? Bo gdyby tak było, to Wojtka w ogóle nie należałoby powoływać. Pierwsza bramka, którą puścił, to cyrk na kołach. Pytanie, jakie aspekty selekcjoner i trenerzy bramkarzy biorą pod uwagę przy wysyłaniu powołań. Klasę danego zawodnika, jego umiejętności i charakter, czy to, w jakiej formie jest przez ostatni tydzień, czy dwa? U każdego selekcjonera i trenera bramkarzy ma prawo do wyglądać inaczej - ocenił teść Mariny Łuczenko.
Przypomnijmy: Ojciec Szczęsnego o Wojtku: "Nie utrzymuje ze mną kontaktu. Pewnie ma jakąś SESJĘ DO GALI ALBO VIVY"