Jeszcze kilka lat temu Ola Jordan gościła w polskim "Tańcu z gwiazdami" jako jurorka. W pewnym momencie postanowiła jednak wrócić do Wielkiej Brytanii, gdzie do dziś rezyduje wraz z mężem, Jamesem Jordanem. Para w międzyczasie doczekała się dziecka, a niedawno zaskoczyli opinię publiczną dość zaskakującym wyznaniem.
Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że Ola Jordan i jej ukochany znacznie przybrali na wadze przez brak treningów i pandemię. Niegdysiejsza jurorka polskiego "Tańca z gwiazdami" wyznała przy tym, że nie może się przyzwyczaić do nowych kształtów i "czuje się niezręcznie" z tym, że przytyła.
Przypomnijmy: Ola Jordan zabiera głos po publikacji zdjęcia w bikini: "Czuję się niezręcznie, że jako tancerka TYLE PRZYTYŁAM"
Ola Jordan i jej mąż mówią o seksie "w większym rozmiarze"
Pamiętny post pary odbił się w mediach szerokim echem, co dało im oczywiście paliwo do kolejnych wyznań na łamach poczytnej prasy. Tym razem Ola i James zgodzili się na rozmowę z "The Sun", gdzie zapytano ich o to, jak przyrost wagi wpłynął na ich życie intymne. Tancerka i jej małżonek bez oporów przyznali, że czują zmianę i to bynajmniej nie na lepsze.
Nasze życie erotyczne wygląda teraz inaczej, jeśli nie gorzej, bo jesteśmy tak grubi, że nie chce nam się ruszać po paczce chipsów i chińszczyźnie. Brzuszki nam przeszkadzają i jestem trochę cięższa, więc nie jest to już tak ekscytujące - wyznała Ola.
Seks zdecydowanie nie jest lepszy z "ciałami mamuśki i tatuśka", nie możemy już szaleć, jak kiedyś - wtóruje jej mąż.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mąż Oli Jordan "woli ją mniejszą"
Na tym nie koniec intrygujących wyznań, bo James otworzył się też na temat figury nowej ukochanej. Choć zapewne nie miał złych intencji, to jego słowa o ciele żony mogą zaskakiwać.
Wolę ją, kiedy jest mniejsza - stwierdził wprost, po czym dodał: Oczywiście wciąż ją kocham i jej pożądam.
Jednocześnie tabloid zapewnia, że James nie miał na celu zrobić jej przykrości, a po prostu "chce, żeby znów byli w formie dla ich własnego dobra". Twierdzą również, że temat ciałopozytywności jest im bliski, ale chcą stracić na wadze dla zdrowia i 2-letniej córeczki, Elli.
Ola Jordan i jej mąż martwią się, że przytyli
Wcześniej para wspominała, że ich styl życia drastycznie się zmienił nie tylko przez brak treningów i pandemię, lecz także śmierć ojca Jamesa. Z tego powodu porzucili dawne nawyki i aktywność fizyczną, co odbiło się na ich wadze. Tabloid donosi jednak, że Ola chce "wrócić do formy z dawnych czasów, gdy była profesjonalną tancerką".
Doceniacie ich szczerość w kontakcie z mediami?