Aleksandra Kwaśniewska, córka byłego prezydenta, bezrobotna milionerka, celebrytka, właścicielka kilku mieszkań i domów, lubi podkreślać, że wcale nie jest bogata. W jednym wywiadów doszła do wniosku, że nie stać jej na wszystko, o czym marzy. Na przykład na podróże we wszystkie egzotyczne miejsca.
Mam bardzo dużo pomysłów na wakacje marzeń - to są zarówno pomysły takie afrykańskie, typu Safari, goryle, Uganda - już te rejony mam obczajone, ale trzeba na to uzbierać fundusze, gdyż jest to wbrew pozorom kosztowna przygoda. Marzy mi się też podróż dookoła świata, tak banalnie. Można sobie zorganizować podróż dookoła świata w etapach i staram się to po prostu robić.
Kwaśniewska w przerwach między planowaniem "banalnych podróży dookoła świata" rozmyśla również nad tym, jak postrzegają ją inni. Żali się, że jest traktowana niesprawiedliwie, a ludzie czerpią korzyści z tego, że ją "obsmarują".
Jest mnóstwo momentów, kiedy czuję się traktowana niesprawiedliwie. Tak było i tak będzie. Jestem coraz starsza, w show biznesie jestem od dziesięciu lat, to duża różnica. Od razu skoczyłam na głęboką wodę, Taniec z gwiazdami, naiwna jak szczypiorek, nie miałam o niczym bladego pojęcia. Teraz już mam świadomość, nie ma co kopać się z koniem. Istotne jest to, co myślą o mnie moi bliscy. Od kilku lat nie czytam plotkarskich tematów na swój temat. Komentarzy również. To kompletnie bez sensu. Nigdy nie kupowałam brukowców. Ludzie czerpią korzyści z tego, że mnie obsmarują, albo im się robi lepiej na duszy, skoro im się wiedzie lepiej dzięki mnie, to nie ma za co.
Może warto pomyśleć o kolejnej banalnej podróży? Olu, mamy dla Ciebie dobrą wiadomość - pieniądze rodziców nigdy się nie skończą.
Zobacz też: Kwaśniewska: "NIE STAĆ MNIE na podróże!"
Źródło: WideoPortal/x-news