W środę Małgorzata Rozenek poinformowała o kolejnym swoim projekcie. Okazało się, że celebrytka, która na przestrzeni ostatnich kilku lat miała okazję sprawdzić się między innymi w roli "pisarki" czy "aktorki", postanowiła w końcu spróbować swoich sił w branży modowej.
Przekonana o świetnym przyjęciu marki Mrs. Drama wszechstronna 42-latka niestety musiała zmierzyć się z licznymi słowami krytyki wymierzonymi w stronę cen swoich autorskich ubrań, które zdaniem niektórych są "oderwane od rzeczywistości".
To jednak nie koniec. Produkty zaprezentowane przez Gosię zwróciły uwagę Oli Żuraw. Zdaniem byłej uczestniczki Top Model, ubrania zaprojektowane przez "Perfekcyjną" łudząco przypominają te, które w ofercie ma jej sklep LaGrue. Co ciekawe, podwykonawcą żony Radosława Majdana został wspólnik niedoszłej modelki.
Choć głos w sprawie zabrała sama Rozenek, tłumacząc, że podobieństwo wynika z korzystania z jednej szwalni, jako dowód zamieszczając fotografie mające ukazywać różnice między produktami z Mrs. Drama, a tym, co sprzedaje jej młodsza koleżanka, Żuraw zdaje się nie być tą argumentacją przekonana.
Nie użyłam wobec Pani Rozenek ani jednego niepochlebnego słowa. Nie udostępniłabym wczorajszego story, gdyby nie tysiące waszych wiadomości i wiele pytań o uczciwość podczas tworzenia LaGrue. Cała sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby nie zabrakło skruchy, szczerości i resztek uczciwości - zaznacza na wstępie na Instastories dotknięta najnowszym wpisem Gosi Ola i dodaje:
Chciałabym nie być zmuszona wczorajszą sytuacją do ratowania swojego imienia i budowanego zaufania wobec odbiorców i klientów. Traktowanie mnie jak rozemocjonowaną kobietę szukającą rozgłosu jest poniżej jakiejkolwiek krytyki i wzajemnego szacunku. Nie mówiąc już o tym, że Pani Małgorzata nie ma pojęcia, co oznacza wspieranie kobiet, co udowodniła dodanym postem - odnosi się do wypowiedzi Małgorzaty, która odpierając zarzuty Aleksandry, zasłoniła się apelem o wzajemne wspieranie się kobiet.
Okazuje się także, że była uczestniczka Top Model nie wyraziła zgody na to, by Rozenek posługiwała się szkicami jej produktów.
Pytacie, skąd Pani Rozenek ma dostęp do szkiców bluz marki LaGrue. Ja ich nie udostępniłam, nie wyraziłam zgody jako wspólnik marki na ich udostępnienie - zaznacza Ola i pyta retorycznie: Zatem kto działa na niekorzyść spółki LaGrue?
Myślicie, że "projektantkom" uda się dojść do porozumienia?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!