Trwa ładowanie...
Przejdź na
Lotta
|

Ola Żuraw wspomina trudne dzieciństwo: "To było związane z PRZEMOCĄ"

64
Podziel się:

Ola Żuraw udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o traumatycznych doświadczeniach z dzieciństwa. Gwiazda wyznała, że była świadkiem przemocy domowej.

Ola Żuraw wspomina trudne dzieciństwo: "To było związane z PRZEMOCĄ"
Ola Żuraw opowiedziała o traumatycznym dzieciństwie (East News, Piotr Molecki)

Jakiś czas temu Ola Żuraw opublikowała smutny filmik na TikToku. Gwiazda opowiedziała w nim fanom o traumach, które są związane z wychowywaniem się dziewczyny w domu świadków Jehowy. Teraz była uczestniczka "Top Model" opowiedziała o swoim doświadczeniu w rozmowie z portalem dziendobry.tvn.pl.

Gwiazda już na początku wyznała, że jej dzieciństwo nie było "idylliczne". I chociaż zgodziła się, że każda osoba ma jakieś przykre doświadczenia, to u niej było ich więcej. Ola Żuraw podzieliła się również najlepszym wspomnieniem z dzieciństwa.

Krupa wymijająco o modelkach w "Top Model": "Mamy dużo fajnych facetów"

Był to bal przebierańców, jedyny, na jakim byłam jako dziecko. Miałam może 7 lat, byli moi rodzice, tata filmował całą zabawę i przez chwilę mogłam poczuć się tak, jakby nie było ograniczeń. Ta sytuacja nigdy więcej się nie powtórzyła - wyznała.

Najgorsze wspomnienia Oli wiążą się z przemocą domową:

Chyba nie chciałabym się wypowiadać publicznie na temat tego, co działo się w domu, ale było to związane z przemocą między dorosłymi - zdradziła.

Aleksandra Żuraw opowiedziała także o nagraniu z TikToka, którym podzieliła się z fanami. Gwiazda zdradziła, że pozwolenie rodziców koleżanek na zabawę z nią odbierała jako nagrodę, a zakaz jako karę.

Jako dziecko nie myślałam, że jest coś nie tak. Nie zastanawiałam się, zwyczajnie starałam się to akceptować. Przyjmowałam to z pokorą, bo tak nakazywała to wiara. (...). Dopiero w miarę dorastania te wspomnienia zaczęły mocno się na mnie odbijać. Myślę, że to mocno wpłynęło na mnie pod względem zaufania wobec ludzi czy dopuszczania ich do siebie.

Teraz modelka sama jest mamą i stara się być najlepszym rodzicem dla Apolonii.

Uważam, że nie ma rodzica, który nie popełnia błędów, ale nie ma wytłumaczenia na porzucenie własnego dziecka. I to, co wiem na pewno, zawsze będę przy moim dziecku, niezależnie od sytuacji czy popełnionych błędów moich czy mojej córki - podsumowała.

Czy kryzys w związku Deynn i Majewskiego to tylko medialna ustawka?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(64)
WYRÓŻNIONE
Madzia
3 lata temu
To niech to przepracuje z terapeuta, a nie buduje fejm na trudnym dzieciństwie. My dzieci lat 90 i dalej Nie mieliśmy łatwo.
adfg
3 lata temu
I dobrze, że teraz ludzie otwarcie mówią o przemocy domowej. Pamiętam czasy, kiedy to był temat tabu.
gosc
3 lata temu
te jej ciągłe wynurzenia i opowiadanie wszystkim dziecinstwa. w przeciagu kilku lat juz chyba 10 artykul o tym. co ona nie ma o czym opowiadać czy co? robi się monotematyczna
Bshjjsj
3 lata temu
Pytanie kto to w ogole jest
Ola
3 lata temu
Gwiazda?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (64)
Zuzia
3 lata temu
Znam rodziców ,a w szczególności Ojca, który starał się jak mógł a Matka...Ola wie co robiła ? i nie do końca jest uczciwa, w szczególności wobec siebie. Problemy rozwiązuje się u kompetentnych osób, u specjalistów a po co publikować w świat swoje poczucie bycia ofiarą ? Jak będzie Ciebie bolał ząb tez będziesz się na ten temat rozpisywać czy pójdziesz do dentysty? A cos dobrego Olu Ciebie spotkało w dzieciństwie? A może to się nie sprzeda? Czy potrafisz tylko skupiać się i wywlekać publicznie to co złe? Wielu katolików tez może pisać kolaboraty na temat zła wyrządzonego w ich rodzinie.
QOnion
3 lata temu
Lans na traumach z dzieciństwa.
Ela
3 lata temu
Oj Ola, Ola powiesz wszystko aby się tylko klikało. Przecież rodzice Cię nie porzucili, więc po co sugerować takie rzeczy. Rozróżniaj surowe wychowanie od porzucenia
Wer
3 lata temu
Cieszy mnie to że coraz więcej osób otwarcie mówi o tym co się dzieje za zamkniętymi drzwiami. Nie zamiatanie trudnych spraw pod dywan. Dzięki Olu dajesz siłę i mych osob, które myślą, że życie to jest tylko takie idealne jak ma rozenkowa
Marzena
3 lata temu
Pracuje jako opiekunka do osób starszych,jej mamę,Dorote znam. Nieraz na szteli się wymienialiśmy. W przeciwieństwie do Oli,kobieta trzyma takie rzeczy dla siebie,może i fatalnie że się od niej odsunęła,ale po co ci rodzic który kocha Cię gdy warunki są korzystne?
KJLJLJ
3 lata temu
CZEMU JEDZIECIE PO TEN DZIEWCZYNIE, A NIE PO JEJ STARYCH? TO DLATEGO, ŻE W POLSCE LUDZIE SĄ PRYMITYWNI I BRAKUJE IM EMPATII. SAMI SĄ Z WIEŚNIACKICH I PRZEMOCOWYCH DOMÓW, DLATEGO NIE POTRAFIĄ WSPÓŁCZUĆ DZIEWCZYNIE - WIĘKSZOŚĆ NAWET NIGDY SIĘ NIE SKONFRONTUJE Z TRAUMAMI I NIE PÓJDZIE DO TERAPEUTY, ALE KUPI NOWE AUDI, ŻEBY SĄSIAD WIDZIAŁ. DNO.
Luki
3 lata temu
W jakim celu o tym gadasz myślisz że ludzi to obchodzi co robiłaś w dzieciństwie kolejna pokrzywdzone przez los.
Gość
3 lata temu
Ale takie rzeczy to trzeba na terapii przepracować a nie publicznie!
Ente
3 lata temu
"Gwiazda"??? Kto to jest? Poważnie pytam...
mobtm
3 lata temu
"Sytuacja dzieci w rodzinach Świadków Jehowy jest bardzo trudna choćby z tego powodu, że rodzice faktycznie kierują się bardziej nakazami i zakazami organizacji niż dobrem własnego dziecka. De facto, w sytuacjach wymagających transfuzji krwi, przeszczepu organów organizacja uzurpuje sobie prawo do decydowania o życiu dzieci swoich wyznawców. Zakazuje przetaczania krwi nawet wtedy, gdy wiąże się to ze zmniejszeniem lub wykluczeniem szans na przeżycie dziecka. Sytuacja dzieci, których tylko jedno z rodziców staje się Świadkiem Jehowy również jest trudna. Starsi członkowie zboru zwykle przekonują wówczas nowego wyznawcę-rodzica, aby przyjął nietolerancyjną postawę wobec dotychczasowych przekonań religijnych współmałżonka (np. zdejmowanie krzyży, wyrzucanie obrazków czy albumów religijnych, wypisywanie dziecka z lekcji religii, etc. - wbrew woli współmałżonka) i starał się go różnymi sposobami przyciągnąć do organizacji. Problem polega tu więc nie na naturalnych trudnościach we współistnieniu dwóch światopoglądów religijnych ale na zamierzonej wrogości do jakiegokolwiek innego systemu religijnego oraz na ingerowaniu organizacji w małżeńskie i wewnątrzrodzinne decyzje. Jeśli współmałżonek nie zamierza zostać Świadkiem Jehowy, jego partner - pod naciskiem organizacji - często dąży do sprawy rozwodowej, co w konsekwencji pociąga za sobą walkę o przyznanie prawa do opieki nad dzieckiem i w dalszej kolejności walkę (niezależnie od ustaleń sądowych) o prawo do widywania się z dzieckiem. Dzieci postawione w takiej sytuacji, na początku mogą przeżywać ogromny konflikt lojalności a z czasem, gdy zostaną wrogo nastawione do drugiego rodzica (nie-Świadka Jehowy) - mogą deklarować niechęć do utrzymywania z nim jakichkolwiek, nawet sporadycznych kontaktów. I w tym przypadku trudność nie polega na tym, że rodzice prowadzą np. różne nieeleganckie rozgrywki o dziecko (jak to bywa przy sprawach rozwodowych) ale na tym, że stroną podżegającą do konfliktu małżeńskiego i sporów o dziecko faktycznie jest organizacja Świadków Jehowy. Spośród innych trudności, z którymi dzieci muszą się borykać, na uwagę zasługują ograniczenia w kontaktach społecznych i restrykcyjny, oparty na ideologii, system wychowawczy. Dzieci Świadków Jehowy nie powinny np. przyjaźnić się z rówieśnikami, którzy nie należą do organizacji. Na zewnątrz dzieci wyznawców mogą zachowywać się poprawnie, nieraz nad wyraz uprzejmie - ale nie powinny nawiązywać bliższych relacji w środowisku szkolnym, na podwórku czy na wyjeździe. Zwykle zabronione lub odradzane są też następujące formy zaangażowania: udział w zajęciach pozaszkolnych i większości kółek zainteresowań, podejmowanie studiów wyższych, działalność w stowarzyszeniach młodzieżowych, przynależność do harcerstwa; umawianie się na randki, obchodzenie świat, imienin, urodzin; chodzenie do kina lub teatru..."
bct
3 lata temu
Alicja Resich opowiedziała o swoim dzieciństwie. 5 lis 2020 — "Odkąd mama związała się ze świadkami Jehowy, nasza rodzina musiała zaakceptować nowe zasady. Nie obchodziliśmy Świąt z choinką i prezentami."
Arek
3 lata temu
Ale parówki pod nosem zdążyła już napompować
nikoz
3 lata temu
Donald Tusk szczerze o ojcu: "Bił mnie częściej i mocniej" 4 sty 2020 — Donald Tusk przyznaje, że niewiele wie o dziadku, który służył w Wermachcie. W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" przyznaje,że matkę kochał bez pamięci, z surowym ojcem łączyła go trudna relacja.
Bxtp
3 lata temu
Kayah nie miała łatwego dzieciństwa. Piosenkarka po latach opowiedziała o tym, jak jej ojciec zostawił mamę dla innej kobiety.Okazuje się jednak, że ojciec Kayah nigdy nie widział córki występującej na scenie. „To było bardzo bolesne. Kayah o trudnej relacji z ojcem: „Twierdził, że jestem za brzydka, by być jego córką”- mowi Kayah. Kiedy Kayah była nastolatką jej ojciec odszedł od niej i jej mamy. Dla obydwu był to bardzo trudny moment. „Wyjechał za granicę i nie był w stanie powiedzieć mojej matce, że ma inną kobietę, że potrzebuje rozwodu. Tylko napisał do mnie list, że będę miała brata albo siostrę i żebym porozmawiała z mamą. A miałam wtedy 12 lat. Mama się o tym dowiedziała wcześniej od rodziców mojego ojca. Układałam wtedy książki, mama zeszła na dół do automatu telefonicznego zadzwonić do dziadków, wróciła, zamknęła drzwi, oparła się o nie i osunęła na ziemię i powiedziała: „Kasia, tata nas opuszcza”. Pamiętam, że ciśnienie mi skoczyło, policzki zaczęły mi pulsować. Odgrywałam przed mamą twardzielkę, rzuciłam: „Tak? To bardzo dobrze”. I zaczęłam kombinować, jak wyjść, bo czułam, że zaraz wybuchnę. Zapytałam mamę, czy mogę wyjść do przyjaciółki, która mieszkała dwa piętra wyżej. I te dwa piętra zajęły mi z godzinę, bo czołgałam się po schodach, rycząc. Największy obciach był, kiedy mama przyszła w końcu po mnie i mnie znalazła w takim stanie.”, powiedziała gwiazda w wywiadzie dla Wysokich Obcasów Extra.
...
Następna strona