Olaf Lubaszenko to jeden z najbardziej docenianych i lubianych aktorów w kraju. Mimo prężnie rozwijającej kariery, kilka lat temu usunął się nieco w cień, ponieważ borykał się z depresją. W najtrudniejszym momencie swojego życia ważył ok. 165 kilogramów.
Moja waga jest objawem, a nie przyczyną. Z przyczyną sobie poradziłem. Tyle że naprawdę nie ma znaczenia, co było pierwsze - depresja i otyłość to upiorne siostry bliźniaczki. Świetnie ze sobą zgrane i dopasowane. Mają jeszcze dwójkę rodzeństwa - to cukrzyca i bezdech senny - mówił kilka lat temu w rozmowie z "Newsweekiem".
Aktor poradził sobie z depresją, jednocześnie oddając się w ręce specjalistów i zmieniając tryb życia. Ograniczył spożywanie słodyczy, zaczął jeść więcej warzyw oraz owoców. Zdarza mu się również ćwiczyć, czego efekty widać dziś już gołym okiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odmieniony Olaf Lubaszenko na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach
Minęło już trochę czasu, odkąd aktor schudł 80 kilogramów. Za każdym razem jednak, gdy pojawia się podczas publicznych wyjść, jego wizerunek jest szeroko komentowany. Nie inaczej było 8 lipca podczas Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Lubaszenko pojawił się na scenie w wąskich jeansach, białej koszuli oraz granatowej marynarce.
Warto nadmienić, że jeszcze kilka lat temu aktor starał się unikać ludzi. Dziś na szczęście tego nie robi i chętnie prezentuje swoje nowe wcielenie podczas spotkań z fanami. W maju wpadł nawet na ściankę podczas uroczystej premiery filmu "Bliscy".
Zobaczcie, jak wyglądał kiedyś. Imponując metamorfoza?