Trwa ładowanie...
Przejdź na
Venus
Venus
|
aktualizacja

Olga Frycz otwiera się na temat uzależnienia: "Piłam sama, żeby zasnąć i zapomnieć"

216
Podziel się:

W najnowszym wywiadzie Olga Frycz powróciła pamięcią do mrocznego okresu w swoim życiu. Aktorka szczerze opowiedziała o uzależnieniu, z którym zmagała się kilka lat temu. "Alkohol całkowicie odebrał mi poczucie własnej wartości" - wyznała gwiazda.

Olga Frycz otwiera się na temat uzależnienia: "Piłam sama, żeby zasnąć i zapomnieć"
Olga Frycz otwiera się na temat uzależnienia od alkoholu (AKPA)

Olga Frycz należy do grona bardziej charyzmatycznych aktorek w Polsce. W ostatnim czasie więcej mówi się jednak na temat jej macierzyństwa niż zawodowych projektów. Gwiazda wywołała sporo szumu, gdy jeszcze podczas ciąży ogłosiła, że będzie wychowywać drugą córkę samodzielnie. Aktorka udzieliła ostatnio wywiadu skompromitowanemu Żurnaliście, który nakłonił ją do niezwykle szczerych wyznań. Frycz rozmawiała z nim m.in. na temat romansu z żonatym reżyserem, Jackiem Boruchem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Olga Frycz broni Mai Bohosiewicz

Olga Frycz o uzależnieniu od alkoholu

Zawirowania miłosne nie były jednak jedynym poważnym tematem, który Olga Frycz poruszyła w najnowszym wywiadzie. Żurnalista podjął także temat uzależnień. Aktorka wprost wyznała, że nigdy nie ciągnęło ją do narkotyków, lecz jeszcze dekadę temu miała spory problem z nadużywaniem alkoholu.

Ja piłam bardzo dużo alkoholu. W alkohol, w narkotyki nigdy nie uciekałam. Alkohol był takim moim partnerem życiowym przez jakiś tam czas i to było takie mroczne. W Warszawie mieszkałam, miałam z 26 lat, byłam młodą dziewczyną. Pierwszy raz to mówię. Alkohol całkowicie odebrał mi poczucie własnej wartości, ja byłam totalnie niestabilna emocjonalnie, tłamszona, przyodziewałam maskę takiej wiesz: "Co mi będziesz tutaj" - tłumaczyła Olga.

Olga Frycz otwiera się na temat uzależnienia. Szczere wyznanie aktorki

Kontynuując szczerą rozmowę, aktorka przyznała, że dziś uważa alkohol za największe zło. Zdradziła także, jak wyglądało jej uzależnienie. Okazuje się, że napoje wysokoprocentowe wcale nie kojarzyły jej się z imprezami i celebracją.

Ja piłam sama, to nie było tak, że chodziłam na imprezy. Ja w ogóle teraz nie piję alkoholu, w ogóle. Uważam, że alkohol jest najgorszą trucizną na świecie i to jest trucizna, która zatruwa całe rodziny. W każdym razie dla mnie alkohol nigdy nie kojarzył się z celebracją. Ja nigdy nie miałam czegoś takiego, że idę na kolację i "o, będziemy pić dobre wino" albo "chodźmy na imprezę, napijemy się pysznego drinka". Dla mnie alkohol zawsze kojarzył się z tym, żeby się upić. Żeby się upić, zasnąć, zapomnieć i obudzić się rano, elegancko ubrać się, przeżywać kolejny dzień i to samo - wyznała aktorka.

Olga Frycz zdradziła też Żurnaliście, w którym momencie przezwyciężyła walkę z nałogiem. Na prostą wyszła dopiero kilka lat temu, gdy starała się o dziecko. Jej starsza córka Helena urodziła się w 2018 roku.

Zachodziłam w ciążę, nie piłam już wtedy alkoholu, bo planowaliśmy dziecko, więc wiadomo, że papierosów nie paliłam i alkoholu nie piłam. Ten alkohol znikał z mojego życia, to nie jest tak, że ja go grubą krechą. On znikał, znikał i nagle okazało się, że on mi jest do niczego niepotrzebny. Mi się alkohol po prostu kojarzy z mrokiem, a nie z celebracją. A, że teraz jest wszystko dobrze w moim życiu, to ten alkohol nie jest mi potrzebny - podsumowała Frycz.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(216)
WYRÓŻNIONE
😉😉😉
2 lata temu
Biedna dziewczyna, zakompleksiona, z nieprzepracowaną przeszłością. To wszystko przez potrzebę bycia kochaną. Kibicuję Jej, niech Jej Bóg błogosławi!
Gość
2 lata temu
Niestety, bardzo wiele młodych osób sięga po alkohol, żeby zapomnieć o swoich problemach. Branża alkoholowa to silne lobby, które robi wszystko, aby ludzi uzależnić od tych trunków, bo ma z tego ogromne zyski. Bardzo łatwo jest rządzić alkoholikami, o tym już zaborcy wiedzieli.
kilka
2 lata temu
z całym szacunkiem do Olgi, bo nie mam nic przeciwko wobec takich wyznań, ale zastanawialiście się po co znani ludzie mówią o takich problemach? to jakiś rodzaj ekshibicjonizmu? nie rozumiem, po co wystawiać się na ocenę całej poLSKI? Przecież na pewno część zacznie ja mocno krytykować, a może i nawet obrażać. po co się aż tak obnazac?
Niepijacy,,,,
2 lata temu
Hmmm,,,Olga to pisze tez dlatego zeby cos waznego podkreslic,cos waznego przekazac,ludziom ktorzy maja niestety ten problem....czy exibicjonizm?,moze w jakims sensie,,,ale wazne ze mowi,ze jest szczera,odwazna i rowna z reszta ludzi.Dzieki Olgo....Szacunek.
No nie...🤦
2 lata temu
Co wy z tą Frycz? Jakiś serial nakręcacie? Parę godzin temu romanse z żonatymi, teraz uzależnienie od alkoholu. Co będzie następne? Dzieci? Każde z innym facetem?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (216)
Jol
2 lata temu
Wspaniała aktorka i odważna dziewczyna
Ggg
2 lata temu
No następna. Dajcie spokój.
Pytam was
2 lata temu
Mnie tam bardziej zastanowiło kto to ten skompromitowany żurnalista? Mazurek ten co na urodziny zapraszał tych co z nimi wywiady tobie polityków? Czy wojewódzki albo Dowbor? Kto?
Przyjaciółka
2 lata temu
DOBRZE, ŻE SIĘ O TYM PROBLEMIE MÓWI. POZYTYWNEJ REKLAMY ALKOHOLU JEST WSZĘDZIE WIELE. ALKOHOL NISZCZY ZDROWIE, MIŁOŚĆ, PRZYJAŹŃ... ŻYCIE. JEST GORSZY OD RAKA. RAK ZABIERA TYLKO JEDNĄ OSOBĘ. ALKOHOL WCIĄGA WSZYSTKICH DOOKOŁA. CHORUJE KAŻDY DOOKOŁA MIMO, ŻE NIE PIJE... Lubiłam pić dobre wino do kolacji... dziś nienawidzę nawet tego bo za każdym razem jak widzę są substancję czuję pustkę za kimś kogo mi zabrała. Nikt tego nie zrozumie do momentu jak go to nie spotka... i wystarczy, że idzie na kolacje z winem raz na miesiąc i już chce mu się tym żygać.
Ewa
2 lata temu
Jak nie wiedzie się w karierze, i nie jest się w świetle leftektoroe to trzeba swoją przeszłość odsłonić, by ktoś mówił, o niej, by była w centrum zainteresowania,
Ajda
2 lata temu
Dalej wygląda jakby piła.
Gadaman
2 lata temu
A w czym ona grała?
~Lidka
2 lata temu
Nie chcę nikogo obrażać.Nie widziałam pani Olgi elegancko ubranej,o fryzurze nie wspomnę.Zawsze obciągnięty sweter i fryzura z wiatru.Jak w schronisku w górach ,w siódmej klasie .Co nie umniejsza oczywiście jej umiejętnościom .Jedni przesadzają z tym wizerunkiem np Wieniawa ,a inni jak Olga właśnie.Fajna wg mnie jest pani Drzyzga,bez botoksu,tuzinu kosmetyków ,a jednak klasa jest.
MMM
2 lata temu
Fatalny styl wypowiedzi osoby,która ponoć jest aktorką. "JA","JA" itd. Pewnie psycholog mógłby wiele powiedzieć na temat takiego sposobu opowiadania o sobie. Artykuł mało interesujący z powodu małego zainteresowania niejaką Olgą Frycz ,która z braku dokonań artystycznych idzie utartą drogą kupczenia intymnością. Czy to naprawdę robi na kimś wrażenie?
Popo
2 lata temu
Oj ci celebryci, gadają i gadają o swoich osobistych sprawach , po co!!!??. A potem płacz że hejt się leje w intetnecie
Jasne
2 lata temu
Niesamowita odwaga, jak się ma takie zaplecze i zabezpieczenie finansowe jak ona i plecy w postaci znanego ojca- to może odpowiadać co chce, by tylko przyciągnąć do siebie gapiów I obserwatorów- by kręcić kasę na aktywizorstwie internetowym
Krz
2 lata temu
Alkohol nie niszczy ludziom życia l, to ludzie sami niszczą swoje życie poprzez alkohol.
Miko
2 lata temu
Ma szczęście że nie używając grzebienia dostala łatwą robotę w serialach dzięki nazwisku ojca- słynnego aktora Frycza. Teraz odstawia sprzedaż internetową na insta i dzięki reklamom żyje jak pączek w maśle.
Justyyn66
2 lata temu
I tak trzymaj, alkohol to mrok. Zdałem sobie sprawę 15 lat temu pijąc 20 lat. Od tego czasu nie piję, jest mi bez niego dobrze. Trzymaj się.
...
Następna strona